I 2015 za nami! Te dwanaście miesięcy zleciały mi jak mrugnięcie okiem, ale był to udany czas! W 2015 założyłam bloga (no właśnie! niedługo urodzinki!), przeczytałam nowe wspaniałe książki i poznałam nowych ludzi! ^_^ Mam nadzieję, że 2016 będzie równie udany... będzie to dla mnie szczególny rok, bo czekają mnie 18 urodziny. ;) Z jednej strony strasznie się cieszę, ale z drugiej... wcale. Pożyjemy, zobaczymy! ^_^
W 2015 roku przeczytałam 47 książek i nie jestem jakoś szczególnie zadowolona. Chciałam przekroczyć 50, ale niestety. Ten rok słabiutko wypada w porównaniu do poprzednich (gdzie czytałam około 60 książek). Tak czy inaczej - nie ubolewam. 47 to też dobra liczba. ^_^
Nie będę wymieniała wszystkich książek, ale chciałabym Wam powiedzieć o tych najlepszych i o tych najgorszych. ;)
NAJLEPSZE KSIĄŻKI, JAKIE DANE MI BYŁO PRZECZYTAĆ W 2015
(po kliknięciu w obrazek przeniesiecie się na stronę z moją recenzją)
Ten rok jest dla mnie jeszcze szczęśliwszy, bo miałam to szczęście przeczytać SAGĘ KSIĘŻYCOWĄ! Absolutnie najwspanialsza seria na świecie, nikt mi nie wmówi, że jest inaczej, bo ja ją KOCHAM. Choć "kocham" chyba jest za małym słowem... ;P Muszę zdobyć ostatnią część - Winter!!
(dalej kolejność jest zupełnie przypadkowa)
(nie ma recenzji dwóch ostatnich części)
NAJGORSZE KSIĄŻKI, JAKIE PRZECZYTAŁAM W 2015 ROKU
I chciałabym Wam wszystkim po prostu PODZIĘKOWAĆ. Nie robiłam tego wystarczająco często na blogu (ekhem... chyba ani razu :| ), a powinnam! Mam już 94 obserwatorów! Zakładając tego bloga, nigdy bym się nie spodziewała tak dużej liczby! Po prostu DZIĘKUJĘ!
Nie czytałam niczego z Twojej listy, ale szerokim łukiem omijam Piękna katastrofę i jak widać słusznie. Gratuluję tylu obserwatorów i życzę dwa razy więcej w tym roku!
OdpowiedzUsuńSłusznie, słusznie. :D Dziękuję! ^_^
Usuń"Piękna katastrofa" ma wspaniałą okładkę! Nawet zamierzałam przeczytać tę książkę. Szkoda, że okazała się niewypałem. ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytanienaszymzyciem.blogspot.com
Okładka faktycznie ma coś w sobie, a treść... nie. :P
Usuń"Saga księżycowa" jest świetna! Chociaż "Cress" jeszcze przede mną i chyba będę musiała przeczytać po angielsku.
OdpowiedzUsuńSerii "Lux" jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale mam nadzieję, że uda się to zrobić w tym roku :)
Świetne podsumowanie. Życzę Ci jeszcze lepszych wyników w 2016 i samych cudownych lektur!
Pozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Ja również czytałam Cress po angielsku, a teraz poluję na Winter. ^_^ Szkoda, że u nas w Polsce nie chcą tego wydać. :(
UsuńDziękuję! ^_^
U mnie również ten rok nie był za bardzo okazały, ponieważ również przeczytałam 47 książek ^^ ale były to jak najbardziej trafne pozycje *-*
OdpowiedzUsuńKsiążki, które podałaś jako najlepsze są dopiero przede mną i już nie mogę się doczekać kiedy je przeczytam <3
Życzę ci jak najwięcej sukcesów na 2016 rok!
Pozdrawiam
Ronie z http://ronie-books.blogspot.com/
O, a myślałam, że tylko ja skończyłam z taką liczbą. :D Bo gdzie nie patrzę, to widzę liczby o wiele większe. :P Ale dla mnie również były to w większości świetne pozycje. ^_^
UsuńDzięki! ^_^
Piękne podsumowanie. W szczególności temat dotyczący ciekawych serii. Ja uwielbiam Lux pani Armentrout. Co do "Pięknej katastrofy" - książkę planowałam przeczytać, ale po Twojej recenzji, którą kiedyś przeczytałam, mój zapał zmalał i jeszcze po nią nie sięgnęłam.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo słyszałam o serii Lux. Muszę w końcu kupić sobie te książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://loony-blog.blogspot.com/
Uwielbiam Sagę księżycowa, ale dalszych części raczej nie przeczytam, bo słabo idzie mi czytanie książek w oryginale :(
OdpowiedzUsuńOch, rozumiem. :( Ale widziałam na chomiku nieoficjalne tłumaczenie Cress, zawsze to jest jakaś opcja. ;)
UsuńTeż kończę w tym roku 18 lat i jedyne, o czym potrafię teraz myślę to, kiedy to zleciało? Nie chcę jeszcze "dorastać".
OdpowiedzUsuńŻałuję, że Saga Księżycowa nie jest dokończona w Polsce - może wtedy miałabym większą motywację do sięgnięcia po kontynuację. A serię Lux uwielbiam <3
Ja też nie mam pojęcia, kiedy to zleciało. ;o Mam wrażenie, że niedawno obchodziłam 14 urodziny, a tu już... 18. ;o
UsuńWiele osób rezygnuje z Księżycowej, bo nie jest dokończona w Polsce, a to smutne, bo ta seria nie zasługuje na takie traktowanie. :(
Gratuluję i życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie do przeczytania "Kim jesteś, Sky" :D
Dziękuję. ^_^
UsuńOo. :D Cieszę się. :D
47 książek to też bardzo dobry wynik, gratuluję! Na razie mam za sobą jedynie pierwszą część Sagi Księżycowej, ale na pewno sięgnę po kolejne, bo również bardzo spodobała mi się ta seria ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio Twoją recenzję Cinder i mam nadzieję, że na dalszych częściach się nie zawiedziesz. ^_^
UsuńGratuluje wyniku!
OdpowiedzUsuńPrzy okazji widzę, że mamy podobny gust większość książek, które wymieniłaś jako najlepsze, trafiłoby na taką "półkę" u mnie. Chociaż muszę w końcu dokończyć czytać serie "Córka dymu i kości" jak na razie dwa pierwsze tomy genialne, więc zobaczymy co będzie dalej:D
U mnie na półce leży drugi tom i muszę go w końcu przeczytać. :D Ale myślę, że jeśli będzie trzymał poziom pierwszej części, to mi się spodoba. ^_^
UsuńGratuluję wyniku! Oby w 2016 udało ci się przeczytać więcej książek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Miałam kiedyś to wydanie "Błękitnego zamku". Jak ja żałuję, że już go nie odzyskam :/
OdpowiedzUsuńTo jest najstarsze wydanie w Polsce. :P Moje jest już zniszczone, aczkolwiek ma w sobie to coś. <3 Jest też niestety niepełne, więc kiedyś chciałabym dorwać to nowsze i zobaczyć, co mnie ominęło. :P
UsuńJa jak n razie przeczytałam tylko pierwszą część Sagi Księżycowej, ale moje serduszko nie może przeżyć tego, że tylko dwie części są przetłumaczone na język polski :( Mój angielski nie jest, niestety, na tyle dobry, żebym mogła przeczytać oryginalną wersję :(
OdpowiedzUsuńJa też jestem zrozpaczona z tego powodu, ale na szczęście dałam radę po angielsku. ;) I widziałam, że na chomiku jest nieoficjalne tłumaczenie Cress - zawsze to jakieś wyjście. ;)
UsuńZazdroszczę przeczytanej Sagi Księżycowej. Od dawna na nią poluję i nigdzie jej nie ma :< Uwielbiam Córkę dymu i kości. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&serials&films
Super wynik ;D No i oby ten rok przyniósł jeszcze więcej przeczytanych pozycji i to samych dobrych ;D
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
To są wręcz fantastyczne wyniki Kochana ♥Życzę Ci, aby kolejne lata były równie owocne!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w nowym roku, szczęścia zdrowia i oczywiście spełnienia marzeń, bo chyba nic bardziej nie cieszy człowieka jak satysfakcja z pokonania wyznaczonego sobie celu.Ja też w tym roku kończę 18 lat, ale muszę Ci się przyznać,że mnie to trochę przeraża.
Dziękuję! ^_^ Mnie to strasznie przeraża... Ten czas zbyt szybko leci...
UsuńŻyczę Ci w takim razie przekroczenia tej magicznej pięćdziesiątki, ale 47 to przecież też piękny wynik! ;). Podobno 60% Polaków nie czyta ani jednej książki rocznie - nadrobiłaś więc za 47 osób, hahah.
OdpowiedzUsuńO Sadze Księżycowej słyszałam już... kilka lat temu, że to dobre książki. Będę chciała sprawdzić to na własnej skórze, skoro to najlepsze co przeczytałaś w caaałym roku.
Pozdrowienia z Po drugiej stronie książki od Książniczki!
Dzięki! Będę się starać, żeby przekroczyć to 50, ale nic na siłę. :D
UsuńZdecydowanie najlepsze! ^_^
Pewnie, że 47 to też dobra liczba! Życzę Ci, aby w tym roku poszło Ci jeszcze lepiej! :)
OdpowiedzUsuńtaaak, ja po twojej recenzji jestem zrażona do tej Katastrofy :D
OdpowiedzUsuńBrawo, 47 to super wynik - i tak lepiej niż statystyczny Polak :D
Tym się pocieszam. XD Nie no, nie uważam, żeby to był zły wynik, ale mógłby być lepszy. :P
Usuń