Tytuł: Niepowszedni. Porwanie
Autor: Justyna Drzewicka
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 408
Rok wydania: 2016 (Polska)
Seria/cykl: Niepowszedni - część pierwsza
Podczas konnej przejażdżki Nila i jej młodsza siostra Alla zostają schwytane przez bezwzględnych łowców, sprzedających ludzi na Targu Niewolników w Łajdackim Krańcu.
Wraz z innymi Niepowszednimi: Samborem, Dalko oraz Wodniczką próbują wyrwać się z łap złoczyńców.
Wspólnie pokonują uroczyska i pustynie, w dramatycznych okolicznościach docierają do obozowiska tajemniczych Taurisów, poznają siedliska smolarzy i miejskie zakamarki Bawidła. Pozbawienie nadziei na pomoc ze strony bliskich, wiedzą jedno: aby przetrwać, mogą liczyć tylko na siebie.
Bardzo dziękuję Kitty za możliwość przeczytania tej książki! Niepowszedni. Porwanie są książką z Book Touru i jeszcze raz dzięki! <3 <3
Kilka zdań o autorze
Justyna Drzewicka to absolwentka filologii polskiej, której fascynacja dekadencją fin de siecle nie przeszkodziła w ukończeniu również studiów MBA i odnalezieniu się w korporacji. Jest szczęśliwą mamą dwóch córek.
Bohaterowie
I co ja mam Wam powiedzieć...? Cokolwiek z siebie wykrztuszę, nie odda charakteru i wyjątkowości postaci, z jakimi miałam przyjemność przeżyć ostatnie dni. Bohaterowie Porwania to nie tylko ludzie z krwi i kości, to książkowi przyjaciele. Sami dla siebie stali się rodziną, ale i czytelnik jest wplątywany w tę małą rodzinkę mocno i nieodwracalnie. Każdy tutaj cechował się indywidualnością, natomiast ci źli nie zostali potraktowani po macoszemu - choć z całego serca ich nie cierpię, muszę przyznać, że ich kreacja była konsekwentna, ich działania przemyślane i bezwzględne. Moją ulubioną postacią został bezsprzecznie Dalko <3 Sarkastyczni i gburowaci bohaterowie zawsze przypadają mi do gustu, a Dalko jest po prostu najlepszy <3 Bardzo polubiłam też Wodniczkę, to była taka urocza i mądra dziewczynka! Nila, Alla, Sambor - oni też byli świetni. Wszyscy zostaliśmy razem książkową rodziną i ja po prostu czuję się ich częścią. I jest jeszcze Kadok! To jest lis wilczy (czy może być coś lepsze niż połączenie lisa i wilka?!?!), którego pokochałam od momentu, gdy się pojawił! Uwielbiam go!!!
Fabuła
Akcja rusza już od pierwszych stron, na moment porwania bohaterów nie trzeba więc czekać długo. Dopiero od tej chwili rozpoczyna się prawdziwa przygoda czytelnika z tą książką. Razem z bohaterami mogłam przeżywać ich próby ucieczki, zmagania w Bawidle, spotkanie na Suchym Polu, przeprawę przez Nur. Podróż, w jaką zabrała nas pani Justyna Drzewicka, była więc niesamowita, przepełniona intrygami i zachwytem nad światem przedstawionym, ale też i bólem, strachem, czy radością - w zależności od tego, co akurat przeżywali bohaterowie. Co do wspomnianego już przeze mnie świata przedstawionego - autorka wystylizowała go na średniowiecze, z domieszką fantastyki w postaci Niepowszednich. (nawet mapki nie zabrakło! wiecie, jak je kocham <3) Dobre było też to, że całą tajemnicę z nimi związana pani Justyna wyjaśniła na początku książki - nie miałam więc tego uczucia 'ale o co tu chodzi, ja nie wiem już, kto kim jest'. Bardzo istotnym wątkiem w Porwaniu jest wątek rodziny. Został on ukazany bardzo realistycznie i, o czym już mówiłam, nawet czytelnik czuje się jej częścią! Nie zabrakło też wątku miłosnego, który absolutnie aprobuję - był strasznie uroczy, kibicowałam bohaterom z całego serca, jednak nie wysuwał się na prowadzenie, żebyście nie pomyśleli, że Porwanie to romans xD Stanowczo nie. Nazwałabym tę książką fantastyczną i przygodową. Świetne połączenie! Autorka tak skonstruowała całą fabułę, że zabrakło chwili na nudę, widać było, że wszystko sobie wcześniej przemyślała i udało jej się mnie wciągnąć do świata, jaki stworzyła, z czego bardzo się cieszyłam! <3
Kilka słów na koniec
Koniecznie muszę wspomnieć o stylu pani Justyny - jest po prostu tak unikatowy, że nie można koło niego przejść obojętnie. Czuło się różnicę pomiędzy tłumaczeniami a bezpośrednim kontaktem z czymś, co pisarz napisał. Autorka stylizowała swoją powieść na średniowiecze i zrobiła to bardzo dobrze, konsekwentnie, a ponadto - opowiadała tę historię, jakby snuła bajkę, co mnie po prostu urzekło. Przeżywałam każde wydarzenie, każda kłodę, jaką pani Justyna rzuciła pod nogi bohaterom. I humoru nie zabrakło, co też bardzo sobie cenię. Porwanie zostało napisane w czasie przeszłym, z narracją trzecioosobową.
Podsumowując - Niepowszedni. Porwanie całkowicie mnie kupili i prawie ostatecznie przekonali, że polska literatura też może być super. Bohaterowie wciągają czytelnika do swojej rodziny, a fabuła nie nudzi, cały czas coś się dzieje. I samo istnienie lisów wilczych jest ogromnym plusem!!! xD <3
POLECAM BARDZO <3 <3
JEDNYM SŁOWEM
Fabuła: rodzinno-przygodowa
Bohaterowie: WSPANIALI
Początek: od-razu-wciąga
Zakończenie: moje-serce-się-rozpłynęło
Ocena: 8/10
Komentujcie śmiało!
Czytaliście?
NIE - macie zamiar?
TAK - i jak?! Ulubiony bohater, ulubiona scena, co Was zirytowało, co Was zachwyciło?!
PYTANIE DO WSZYSTKICH: Jak to jest z Wami i polską literaturą? :D
Wszystkie zdjęcia w tym poście są mojego autorstwa.