Autor: Abbi Glines Ocena: 7/10
Wydawnictwo: Pascal
Ilość stron: 336
Seria/cykl: Rosemary Beach, Za Daleko - część druga
Bohaterowie
Cóż... Chyba nie jestem już tak bardzo zadowolona jak po lekturze części pierwszej. Rush... już właściwie nieco w poprzednim tomie przejawiał te skłonności, ale teraz stało się to nie do zniesienia. Otóż - stał się bardzo zakochany w Blaire, był w stanie oddać dla niej wszystko, niemal desperacko chciał jej uwagi i przez to jego postać była żałosna. Stracił tego pazura, było mi naprawdę smutno, że tak się stało. Blaire, mam wrażenie, że przestała już nawet udawać twardą i stała się słaba. Nie korzystała też już z broni, co naprawdę mnie zasmuciło. Kreacja bohaterów drugoplanowych nadal była bardzo dobra i przynajmniej oni mi poprawiali humor, gdy ze smutkiem zdawałam sobie sprawę, że główne postacie zmieniły się na gorsze.
Fabuła
Bałam się, jak odczuję brak tajemnicy, ale na szczęście pojawił się inny sekret, który tym razem miała Blaire. Nie było on jednak tak dramatyczny jak ten z pierwszej części. Relacja Blaire-Rush została spaprana, ale w sumie tego się spodziewałam. Może nie było tragicznie, ale nie było też tak, jakbym chciała. Blaire bała się ponownie zaufać Rushowi, ale wciąż o nim myślała. Może i było pomiędzy nimi jakieś uczucie, ale trochę przerysowane.
Pojawiały się różne dramaty i dramaciki, więc nie było nudno, ale powieść straciła klimat. Nie odczuwałam już tak dużych emocji, jak przy czytaniu pierwszej części. Chociaż cała akcja mnie wkręciła i nadal ciekawiło mnie, co się stanie z bohaterami, to jestem trochę zawiedziona. Mam wrażenie, że autorka pisała jednak tę część trochę na siłę i nie przemyślała wszystkiego. Niektóre wydarzenia były nierealne i po prostu dziwne (jak scena z ojcem Blaire).
Na razie nie zabieram się za tom trzeci, odczekam z tym trochę, bo coś czuję, że srogo się zawiodę.
27 lipca wyjeżdżam nad nasze polskie morze, więc na pewno nie będzie mnie tu przez tydzień. ^_^ Już się trochę boję, jakie zaległości na Waszych blogach będę miała, gry wrócę... ;o
27 lipca wyjeżdżam nad nasze polskie morze, więc na pewno nie będzie mnie tu przez tydzień. ^_^ Już się trochę boję, jakie zaległości na Waszych blogach będę miała, gry wrócę... ;o