sobota, 9 czerwca 2018

7 mało znanych książek, które uwielbiam










Tematyka postu była już wiele razy poruszana przez wiele różnych blogerów i nigdy nie odczułam potrzeby, by dołożyć do tego swoją cegiełkę, aż do... teraz. Już od kilku dni (albo może nawet tygodni...) myślałam sobie o mało popularnych książkach, które kocham i postanowiłam sprawdzić, ile ich jest. Początkowo wybrałam 10, ale po namyśle usunęłam trzy pozycje, ponieważ stwierdziłam, że nie lubię ich aż tak bardzo, żeby znalazły się w tym zestawieniu :D (jedną wyrzuciłam, bo doszłam do wniosku, że nie jest aż tak nieznana jak reszta). Gotowi na moją listę? Kolejność jest zupełnie przypadkowa!


Na pierwszy ogień pójdzie Bezduszna! Ta wydana w 2009 roku powieść trafiła w moje ręce przez zupełny przypadek, kiedy szukałam czegoś fajnego do poczytania w bibliotece. A było to jeszcze z czasów sprzed bloga. Pierwsza część tak bardzo mi się spodobała, że od razu potem wypożyczyłam drugą... i trzecią... i czwartą... i wszystkie przeczytałam jednym tchem! Od tych książek wzięła się moja miłość do steampunku, umocniła się ta do XIX wieku (zwłaszcza wiktoriańskiej Anglii!). Tylko wampirów nie pokochałam, ale ich nigdy nie lubiłam, więc to zrozumiałe. A wisienką na torcie jest humor, dzięki któremu o wiele przyjemniej tę pozycję się czytało!


Mroczne szaleństwo również wpadło w moje ręce przez zupełny przypadek i również czytałam je w czasach sprzed bloga. Zauważyłam je na stronie jakiejś księgarni internetowej, była sporo przeceniona i postanowiłam ją kupić (wkrótce potem zaopatrzyłam się w drugą i trzecią część i bardzo żałuję, że reszta jest u nas niewydana! dobrze chociaż, że znalazłam nieoficjalne tłumaczenie...). Ta powieść z 2006 roku (kurczę, nie sądziłam, że ma już tyle lat!) podbiła moje serce, chociaż nie każdemu przypadnie do gustu. Jest pełna erotyzmu, seksu (choć w pierwszej części nie ma ani jednej sceny seksu). To fantastyczna wizja mitologii irlandzkiej - z różnorakimi elfami, magicznymi przedmiotami i innymi... Od tego czasu mitologia irlandzka/celtycka stała się moją ulubioną! Nie jest to idealna książka (seria), główna bohaterka może irytować - chociaż ja tam ją bardzo polubiłam, pomimo jej początkowej głupoty, naiwności. Czytałam tę serię już dwa razy i za każdym razem bawiłam się świetnie.


Do dziś pamiętam ten dzień, gdy pojechałam do babci i postanowiłam pogrzebać w szafie pełnej starych książek. Większość mnie w ogóle nie interesowała, ale nagle patrzę - a tu jakaś książka Lucy Maud Montgomery! Pewnie nie pamiętacie, ale jestem ogromną fanką Ani z Zielonego Wzgórza, więc oczywiste było, że zabrałam dla siebie Błękitny zamek, zaczęłam czytać i przepadłam! Ta historia jest krótka, ale niesamowicie mnie wciągnęła, zauroczyła, a do tego to świetnie pióro autorki (choć niektóre opisy przyrody mnie nudziły). Zapraszam na RECENZJĘ, jeśli ktoś byłby zainteresowany moją dokładniejszą opinią (choć proszę o wyrozumiałość z racji tego, że to jedna z moich pierwszych recenzji xD).


Gdyby nie KittyAilla, to nigdy nie poznałabym tej świetnej serii!! (choć bardziej zakochałam się w niej od drugiej i trzeciej części tej trylogii). Mroczny sekret to wspaniała podróż do XIX wieku, do szkoły dla dziewcząt w wiktoriańskiej Anglii. W tym wszystkim jest główna bohaterka, która odkrywa w sobie moc, wkracza do tajnego świata magii wraz ze swoimi towarzyszkami. Ta książka to przygoda pełna pięknych sukien, konwenansów, tajemnic, magii i zaskoczeń. Oto RECENZJA tej znakomitej powieści!!


Tym razem zakup tej pozycji popełniłam z pełną świadomością: znałam opis książki i bardzo chciałam ją przeczytać. Tylko, kurczę, nie spodziewałam, że Fałszywy książę okaże się aż tak dobry! Chociaż nie ma tutaj za dużo magii, ponieważ jednym takim elementem jest właściwie świat przedstawiony przez autorkę. Nie ma żadnych czarów, zaklęć, mocy. Zamiast tego jest królestwo, które nie posiada następcy tronu oraz... oszust w postaci Sage'a. Ten chłopak jest genialny i byłam nim zachwycona! Ma cięte poczucie humoru, umie kłamać i oszukiwać i chociaż cała fabuła nie jest jakoś super zaskakująca, to bawiłam się przy niej doskonale! Co na pewno było na plus: nie ma tu wątku miłosnego. Cudowna powieść! CAŁA RECENZJA




Teraz troszkę naginam zasady własnego postu, ponieważ w jednym podpunkcie chciałabym umówić dwie książki :D The allure of Julian Lefray oraz The allure of Dean Harper to dwie części serii, opowiadające historie miłosne dwóch przyjaciółek. Niestety nie są wydane w Polsce - jak żadna książka R.S. Grey (może ktoś się nią kiedyś zainteresuje... uwielbiam jej książki! choć te dwie są chyba moimi ulubionymi). Te powieści to komedie romantyczne i tak - naprawdę są zabawne! Można się przy nich dobrze bawić, poczytać o fajnym - choć może nie zaskakującym - romansie. Są świetną rozrywką, spędziłam z nimi wspaniały czas! Juliana Lefray'a czytałam nawet dwa razy, tak bardzo mi się podobał! 


O Wieży pisałam dość niedawno tekst (KLIK) i pomimo tego, że niedawno ją czytałam - od razu pokochałam! Naprawdę się dziwię, że nie jest popularniejsza, tym bardziej, że u nas wydano ją w 2017 roku. To totalny misz-masz gatunkowy, a autor ma do tego prawdziwy talent - zrównoważył to, połączył wręcz doskonale. Mamy więc tu fantastykę, thriller, powieść sensacyjną i komedię (w moim odczuciu). Fabuła została poprowadzona w ciekawy sposób, jest dużo zagadek i bohaterowie też są fajni! A humor to ja będę wspominać jeszcze długo, chyba jeszcze żadna książka aż tak mnie nie rozbawiła... 


Mam nadzieję, że post Wam przypadł do gustu! ^_^ Koniecznie napiszcie mi, czy znaliście te książki, czy może faktycznie słyszeliście o nich pierwszy raz! I pochwalcie się książką, którą Wy kochacie, a która jest mało znana! Czekam na Wasze komentarze! ^_^

31 komentarzy:

  1. Bezduszna i Mroczny sekret ze względu na wiktorianska Anglię zachęcają jednak jeszcze żadna książka stylizowana na tamte czasy nie zdołała mnie usatysfakcjonowac, w końcu nic nie wygra z powiesciami napisanym w tamtych realiach. Fałszywego księcia uwielbiam ostatnio wypozyczylam drugi tom z biblioteki martwi mnie jednak ze finał nie został wydany w Polsce :// z takich mało znanych książek kiedyś dawno dawno temu bardzo podobało mi się Kocham cię Danny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to zrozumiałe, że takie książki tak naprawdę nigdy w 100% nie oddadzą czasów, na które są stylizowane, ale mogą być tego blisko :D Ja nie jestem aż tak wymagająca, poza tym sama do końca nie wiem, jak wyglądała taka wiktoriańska Anglia, więc o jakichś nieścisłościach mogę nawet nie wiedzieć :P
      Dla mnie w ogóle Fałszywy książę powinien się zakończyć na jednym tomie, do tego drugiego kompletnie mnie nie ciągnie!
      Oo, a o czym jest ta książka? :D

      Usuń
    2. o miłości i o sławnym gwiazdorze, ale taka inna niż pozycje które są teraz na rynku ( przynajmniej mi sie tak wydawało gdy czytałam tę ksiażkę w wieku jakichs 11 lat, czyli siedem lat temu... ;p ) no i miała bardzo smutne zakończenie :(
      drugi tom fałszywego księcia przeczytałam, opłaca się !! swietna kontynuacja ;o

      Usuń
    3. Ojej, hah, to może się rozejrzę gdzieś za tą książką, w końcu trzeba rozszerzać horyzonty xD
      O, to może się jeszcze zastanowię nad przeczytaniem drugiej części Fałszywego księcia :o

      Usuń
  2. No cóż.. znam tylko Błękitny Zamek i uwielbiam <3 O reszcie w większości nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błękitny zamek jest super ❤️❤️❤️
      Ha, czyli jednak dobrze je określiłam jako 'mało znane' :P

      Usuń
  3. No tak, nie czytałam żadnej z nich xD Anię tez uwielbiam, ale nie słyszałam nigdy o Błękitnym zamku - muszę się chyba tym zainteresować :) Oprócz tego to chyba kiedyś planowałam Fałszywego księcia, ale... coś nie wyszło :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, bo Ania jest tak popularna, a o innych książkach tej autorki w sumie się nie słyszy, a też są warte przeczytania! ❤️
      Mimo wszystko Fałszywego księcia bardzo polecam :D

      Usuń
  4. "Mroczny sekret" kiedyś zaczęłam czytać, ale się nie wciągnęłam i oddałam do biblioteki. Na chwilę obecną nie wiem czy do niej wrócę.
    "Fałszywego księcia" czytałam kilka lat temu. Podobała mi się i dość szybko sięgnęłam po drugi tom, ale szczerze mówiąc (a raczej pisząc) teraz poza głównym wątkiem, początkiem książki niewiele pamiętam z fabuły.
    "Bezduszną" kojarzę z okładki, gdzieś się przewijała, ale jakoś nigdy się nią nie zainteresowałam. Ta seria została w Polsce wydana do końca? Coś kojarzę, że 5 tom u nas się nie został wydany:/ Trochę to chamskie wydać 4 tomy, a 5 nie.
    "Mroczne szaleństwo" od dawna mam na liście do przeczytania. Nawet miałam ją w ręce w bibliotece, ale ostatecznie wypożyczyłam coś innego i jakoś ostatnio o niej zapomniałam. Mitologia irlandzka połączona z fantastyką brzmi całkiem fajnie.
    "Wieże" kojarzę po okładce, ale nie miałam pojęcia o czym jest. Raczej mnie do niej nie ciągnie.
    Reszty nie znałam. Jeśli chodzi o powieść Montgomery, to się nie dziwię, bo nigdy nie byłam fanką Ani.
    Fajne zestawienie :)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trylogia rozpoczynająca się Mrocznym sekretem rozkręca się tak na dobrą sprawę dopiero od drugiego tomu hah :D
      Tak, niestety Bezduszna nie jest wydana do końca w Polsce :( Przykro :(((
      Dzięki! ❤️

      Usuń
  5. Super pomysł na post, chyba też zrobię coś takiego u siebie, jeśli nie masz nic przeciwko. Z tych, które wymieniłaś znam tylko "Błękitny zamek" i tak jak Ty - uwielbiam. Kocham całą twórczość Lucy M. Montgomery i jakieś 5 lat temu czytałam ją na potęgę. Teraz chcę do tego wrócić, bo się za nią stęskniłam.
    xoxo
    L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)
    P.S. Na Instagramie planujemy z dziewczynami maraton czytelniczy z Anią w roli głównej, więc jeśli tylko chcesz dołączyć, to daj znać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko spoko, pomysł tak naprawdę nie jest mój, już wiele razy czytałam takie zestawienia na innych blogach :D
      Kurczę, marzy mi się taki reread Ani, ale niestety w najbliższych miesiącach nie będę miała na to czasu :((

      Usuń
  6. Bezduszna i Wieża myślę, że przeczytam. Brzmią ciekawie, ale tak jak przewidywałaś nie znałam ich wcześniej. Lucy Maud Montgomery bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Spodziewałam się, że nie będę kojarzyć żadnej z tych książek, ale jednak "Błękitny zamek" miałam przyjemność poznać bliżej, jednak nie jest to popularna książka i pewnie, gdybym nie znalazła jej w domu nie sięgnęłabym po nią tak szybko, a może i nigdy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no ja tak samo, gdyby nie wpadła w moje ręce przypadkiem, to pewnie Błękitnego zamku nigdy bym nie przeczytała xD

      Usuń
  8. Uwielbiam takie posty właśnie za to, że mogę się z nich dowiedzieć o całkowicie nieznanych mi tytułach, które prawdopodobnie skradną moje serce :) W większości na blogach przewijają się w kółko te same książki i ciężko trafić na coś starego, ale w nowej odsłonie. Zainteresowałaś mnie niemal wszystkimi tytułami, ale na pierwszy rzut sięgnę po "Bezduszną" i "Mroczny Sekret".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, czasami można dostać szału, jak się wchodzi na kilka blogów z rzędu i na każdym jedna i ta sama książka...
      Dobry wybór, obie były znakomite ❤️

      Usuń
  9. Znam tylko "Błękitny zamek", któr uwielbiam z całego serca, bo jest bardzo mądrą książką! Natomiast "Bezduszną" bardzo chętnie poczytam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczywiście bardzo mało znane książki. Nigdy nawet tytułów nie słyszałam, nie mówiąc już o przeczytaniu...

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to bardzo się cieszę, że treść post jest adekwatna do tytułu :D Trochę mniej się cieszę, że te książki faktycznie są mało znane, bo zasługują na większą uwagę..

      Usuń
  11. Kojarzę jedynie książki R.S. Grey i mam je nawet na czytniku, ale jakoś nie mogę się za nie zabrać :( Może dzięki tobie szybciej uda mi się je przeczytać :D A co do autorki, to obiło mi się o uszy, że "With this heart" będzie wydana, więc może jest szansa na inne książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Zupełnie o tym nie słyszałam! With this heart też było fajne, choć trochę się różniło od innych książek autorki - nieco brakowało takiego lekkiego, zabawnego klimatu. Ale tak czy siak to bardzo dobra wiadomość ^_^

      Usuń
  12. Słyszałam o wszystkich tych książkach (wyobraź sobie, że mój głos jest pełny dumy!), ale czytałam tylko "Błękitny zamek", który nie podobał mi się aż tak bardzo. Był w porządku, ale jednak nie jest to moja ulubiona książka tej autorki. Z kolei niektóre z Twojej listy mam w planach czytelniczch :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam żadnej książki, ale zainteresowala mnie pozycja nr 1. Zapisze sobie tytuł :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurczę,większości z tych książek nie znałam,a kilka mnie naprawdę zainteresowało! :) Bezduszna,Mroczne szaleństwo i Mroczny sekret (w sumie dużo tego mroku xD) wydają się świetne! <3 O Fałszywym księciu słyszałam, w sumie od Ciebie i bardzo chciałabym przeczytać ta książkę :) I jeszczeT he allure of Julian Lefray oraz The allure of Dean Harper! Bardzo chciałabym to przeczytać,bo to ostatnio to moje klimaty <3 Również mam nadzieję,ze kiedyś wydadzą te powieści w Polsce :) Ach,i Wieża,od czasu Twojej recenzji mam tą książkę na swojej liście książek do przeczytania :) Ale jedną z książek z Twojej listy czytałam :D Mianowicie Błękitny Zamek <3 Czytałam go już trochę czasu temu,bo jak jeszcze byłam w 5 klasie i mało co z niej pamiętam,ale nie zapomniałam,że po przeczytaniu tej książki również byłam zauroczona! <3 Świetny post, i jeszcze ten gif z Księżniczki i żaby na końcu <3 <3 A,co do książki,która ja uwielbiam,a jest raczej mało znana to na pewno Przyrzeczeni i och, Odkąd Cię nie ma! <3 Uwielbiam te dwie pozycje,a nie słyszałam,że ktoś o nic mówił :/ Bardzo Ci je polecam! :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o The allure allure of J.L. i D.H. to mam nieoficjalne tłumaczenie tych książek jak coś ;)
      Ojej, faktycznie chyba nie słyszałam o tych książkach! Albo nie pamiętam, żebym słyszała xD Koniecznie muszę je sprawdzić ❤️

      Usuń
  15. Trzy z nich też uwielbiam - jedną mi podarowałaś, w drugiej nawet mnie wspominasz, a trzecia to Fałszywy książę :D

    OdpowiedzUsuń

Och, jesteś tu! Twój komentarz wywoła uśmiech na mojej twarzy! DZIĘKUJĘ za Twoją obecność ^_^ Sprawiasz, że czuję sens tego, co robię, dajesz mi motywację, a gdy mam gorszy dzień, poprawiasz mi nastrój! Uwielbiam każdy komentarz, nawet taki składający się z dwóch słów, ale taki, który zawiera więcej niż trzy zdania i umożliwia mi wejście w dyskusję, jest czystą ucztą dla mojego umysłu <3
Zostaw linka do swojego bloga - nie obiecuję, że wpadnę, ale postaram się <3
Miłego dnia ^_^