Tytuł: Mroczne umysły
Autor: Alexandra Bracken
Wydawnictwo: Moondrive/Otwarte
Ilość stron: 448
Rok wydania: 2012 (ogólnie), 2014 (Polska)
Seria/cykl: Mroczne umysły - część pierwsza
Mam na imię Ruby.
Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu „rehabilitacyjnego” dla takich jak ja. Zieloni, Niebiescy, Żółci, Pomarańczowi, Czerwoni. Mroczne umysły. Zostałam przydzielona do Zielonych, ale w rzeczywistości jestem ostatnią z Pomarańczowych. Ukrywam to, żeby przetrwać.
Bohaterowie
Na początku pragnę zaznaczyć, że jestem świeżo po lekturze... I ciężko mi ubrać myśli w słowa... [od momentu napisania recenzji do momentu jej opublikowania minął już dobry miesiąc] O bohaterach na pewno mogę powiedzieć jedno: byli świetni! Czytając, czułam ich obecność wokół siebie, przemawiali do mnie i pozwolili się z sobą zżyć. Alexandra Bracken odwaliła kawał dobre roboty, kreując ich. Zrobiła z nich ludzi - z krwi i kości - a nie papierowe charaktery. Może to kwestia tego, że niedawno skończyłam czytanie tej książki, ale ja wciąż mam wrażenie, że oni są ze mną. Na pewno w moim sercu zajęli osobne miejsce. Ruby przechodzi pewną przemianę, której skutki można poczuć pod koniec powieści. Polubiłam ją, jej kreacja była wiarygodna. Liam jest z kolei taki uroczy i kochany! Podobał mi się jego zapał i optymizm. Najbardziej polubiłam jednak Zu i Pulpeta! Zu od początku zdobyła moje serce, bo to takie kochane dziecko, natomiast sprawa z Pulpetem wygląda tak, że na początku go nie lubiłam! Irytował mnie, ale już dawno aż tak bardzo nie pomyliłam się w ocenie bohatera... Jest on może nieco specyficzny, ale przy tym zabawny i lojalny! Świetna postać! Wszyscy bohaterowie, nie tylko ci opisani przeze mnie, mniej lub bardziej zdobyli moją sympatię i jedno jest pewne: wzbudzali skrajne uczucia.
Źródło: books-wrote-my-story.tumblr.com |
Fabuła
Znacie to uczucie, gdy czytacie kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt, recenzji jakiejś książki, kojarzycie pewne postacie i sytuacje, ale nabierają one głębi dopiero w momencie, w którym przeczytacie daną powieść? Właśnie tak miałam z Mrocznymi umysłami. To było coś niesamowitego, gdy podczas czytania wszystko nabierało dla mnie kolorów, przestało być elementem czyjejś recenzji - bo teraz ożyło w mojej głowie. Pomysł na fabułę tej książki jest świetny: przypisanie mocy bohaterów do kolorów, specjalne obozy dla nich, strach dorosłych przed dziećmi/nastolatkami, ogólny chaos w kraju. Alexandra Bracken podołała zadaniu i wykorzystała potencjał tego pomysłu! Dobrze opisała ten podział, działanie obozu czy wspomniany chaos... A to wszystko przedstawiła za pomocą wartkiej akcji! Prawie cały czas coś się działo, zabrakło miejsca na nudę! Tylko ten początek... Był mroczny i intrygujący, ale czasami czułam się zagubiona. Później było jednak coraz lepiej, na szczęście. Podobał mi się ten podział mocy ze względu na kolory. Tak samo jak ogólnie jestem zachwycona światem przedstawionym. Mam jednak wrażenie, że sporo rzeczy wciąż zostało niewypowiedzianych (ale od czego są dalsze części?). Do tego pokusiłabym się o stwierdzenie, że fabuła jest nieprzewidywalna, choć pewnych rzeczy łatwo było się jednak domyślić.
Źródło: books-wrote-my-story.tumblr.com |
Kilka słów na koniec
Atmosfera, która wypływała z kart powieści, jest mroczna, niepokojąca i trochę smutna. Zostałam w niej całkowicie zanurzona, co pozwoliło mi nieco bardziej przeżywać i czuć tę historię wraz z bohaterami. Z postaciami natomiast się zżyłam i to bardzo. Styl autorki nie jest w jakikolwiek sposób wyjątkowy, ale płynny i łatwy w odbiorze. Pomimo tego nieco smutnego klimatu elementów humorystycznych nie zabrakło. Niektóre wypowiedzi Pulpeta wprawiały mnie w rozbawienie, ten bohater postrzega świat w specyficzny sposób. Całość szybko się czyta, a historia po prostu wciąga. A to zakończenie... j e j k u! Dla mnie to był kompletny SZOK i... z tego powodu nie jestem na razie gotowa, by sięgnąć po następną część! Kiedyś to zrobię, ale na razie muszę pogodzić się z tym, co się tam stało...
Mroczne umysły to świetna książka! Wciągająca, z szybką akcją i indywidualnymi bohaterami; z ciekawym światem przedstawionym i intrygującą wizją fantastyki.
Ocena: 9/10
Książkę miałam przyjemność przeczytać w ramach book touru zorganizowanego przez karmelkowyheros! <3
Czytaliście?? Koniecznie podzielcie się wszelakimi przemyśleniami w komentarzu! <3
P.S. Mam też do Was jedno pytanie i jedną informację. Zaczniemy od pytania: chcecie zobaczyć na blogu recenzję Duchów rebelii? (III tom Buntowniczki z pustyni). Książkę przeczytałam już stosunkowo dawno i nie miałam zbytnio czasu, by zabrać się za recenzję, a teraz się waham, czy w ogóle ją pisać xD Pomocy! Co do informacji: blog już teraz ledwo żyje, ale w ciągu najbliższych sześciu tygodni prawdopodobnie będzie jeszcze gorzej. Mam praktyki i po prostu nie wiem, czy uda mi się ogarnąć coś na bloga - dlatego Was uprzedzam.
I tak Was kocham! xx
Meh, niestety z opisu mi to wygląda na kolejną kopię kopii, tego co już widzieliśmy w literaturze. Podziały i obozy na uzdolnionych dzieci bardzo przypomina "Niezgodną". Walka z rządem to "Igrzyska śmierci" i tak dalej. Niestety jak nie wprowadzą czegoś nowego do tego gatunku, to za niedługo zje swój ogon.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Emil z mowmikate
Hah, a byłam ciekawa, czy ktoś wspomni o schematach xD Celowo o niczym takim nie pisałam w recenzji, bo mi to nie przeszkadza i nawet jeśli w Mrocznych umysłach występują podobne motywy co w innych książkach tego tyou, to nie zostały tak samo przedstawione :P
UsuńCzytałam to chyba trzy lata temu i pamiętam, że mi się podobała, a teraz w sierpniu planuję pójść do kina na ekranizację :)
OdpowiedzUsuńP.S. Ja z chęcią przeczytam recenzję ,,Duchy rebelii", bo kocham tą serię!
Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
Szelest Stron
Też się chyba wybiorę na to do kina, jestem ciekawa, jak to zrobili ^_^
UsuńKilka lat temu czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała. Zwłaszcza pomysł na jej fabułę. Mimo to zdziwiona byłam kiedy czekając na film w kinie zobaczyłam trailer ekranizacji. I zdecydowanie pójdę na ten film do kina!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com
Ogólnie mam wrażenie, że bardzo mało mówi się o tej ekranizacji. Ale do kina też chętnie pójdę! ^_^
Usuńjakie masz praktyki? ja na szczescie skończyłam swoje i w koncu mam troche wolnego czasu :D i egzamin zawodowy za sobą ufff
OdpowiedzUsuńprzy następnej wizycie z bibliotece obiecuję zabrać ze sobą do domu mroczne umysły!! już za długo zabieram się za tę książkę, dobrze że mnie zmotywowałaś! :D
Mam praktyki studenckie ^_^ Przez 6 tygodni.
UsuńHahah, trzymam za słowo!
Czytałam tę książkę już kilka dobrych lat temu i szczerze powiedziawszy, nie przypadła mi do gustu :( Co prawda zaczęłam nawet drugi tom, aczkolwiek musiałam przerwać w połowie, ponieważ seria mnie znużyła.
OdpowiedzUsuńOo, szkoda :( Czemu Ci się nie spodobała??
UsuńChoć czytałam "Mroczne umysły" ponad rok temu, to wciąż o nich pamiętam i z czystym sumieniem je polecam. Jest to jedna z najlepszych serii tego typu, jakie miałam okazję przeczytać, i w ogóle jest to jedna z lepszych serii z którymi miałam styczność w całym moim czytelniczym życiu. Bardzo, bardzo, bardzo ją lubię! Już wkrótce film, więc mam ogromną nadzieję, że choć trochę dorówna książce albo nawet będzie od niej lepszy! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pozostałe tomy mnie w takim razie nie zawiodą :P Film lepszy od książki pewnie nie będzie, ale myślę, że będę się dobrze bawić, oglądając go i tak czy siak ^_^
UsuńNie czytałam tej książki i serii, ale myślałam, że ją sobie odpuszczę. Jednak przedstawiłaś ją w tak pozytywnym świetle, że zastanawiam się, czy nie skusić się jednak... Dawno nie czytałam historii z podobnego typu
OdpowiedzUsuńPowodzenia na praktykach!
POCZYTAJ ZE MNĄ
Hah, zawsze warto spróbować ❤️
UsuńŚwietna recenzja! <3 Super to wszystko opisałaś i przedstawiłaś! <3 :) Bardzo mnie zachęciłaś do tej książki,choć ostatnio raczej od tego typu historii odchodzę. Myślę jednak,że jak tylko przyjdzie mi ochota na taką powieść,to sięgnę właśnie po Mroczne umysły :) A co do recenzji Duchów Rebelii to jestem całą sobą za!! :<3 xD Bardzo chętnie przeczytam takową recenzję :) Poza tym recenzja Duchów Rebelii, może oznaczać więcej pięknych zdjęć książki,z idealnie komponującymi się odcieniami zieleni! <3 A na to czekam xD <3 Powodzenia na praktykach! :) Jeśli trzeba będzie to cierpliwie poczekamy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️
UsuńMnie wciąż ciągnie do tego typu historii i mam nadzieję, że nie przestanie, bo jest ich jeszcze tak wiele, tak dużo nie znam :(
❤️
Miałam całą tę trylogię kiedyś w planach, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że mój czas na nią już minął. Raczej nie sięgam już po lektury tego typu, wolę zatem nie próbować i się nie męczyć. Jedyne, co o tej serii mogę powiedzieć, to: świetny zabieg z tytułami! Uwielbiam fakt, że łączą się one w jedno zdanie :)
OdpowiedzUsuńŚciskam,
S.
www.nieksiazkowy.blogspot.com
Pewnie, jak masz się męczyć, to po co ^_^ Fakt, tytuły łączące się w jedno zdanie to znakomity pomysł ❤️
UsuńMiłych praktyk :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę chcę przeczytać od dnia premiery, choć boję się, że mi to będzie leciało w Niezgodną :D
Dzięki!
UsuńMi nie leciało xD Mają niektóre podobne motywy, ale nie nazwałabym ich w ogólnym sensie podobnymi :P