Tytuł: Drżenie
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: YA!
Ilość stron: 459
Rok wydania: 2009 (ogólnie), Polska: wydanie powyżej - 2015, pierwsze: 2011
Seria/cykl: Wilkołaki z Mercy Falls (część pierwsza)
Grace od lat obserwuje wilki w lesie za domem. Złotooki wilk - jej wilk - uważnie jej się przypatruje. Grace wydaje się, że dobrze go zna, ale nie ma pojęcia dlaczego.
Sam ma dwa życia. Zimą jest wilkiem i z ukrycia opiekuje się ukochaną dziewczyną. Latem, jako człowiek, nigdy nie odważył się na rozmowę z Grace. Aż do teraz...
Dla Grace i Sama miłość zawsze była czymś odległym. Jednak gdy się ją spotka, nie można przed nią uciec. Sam musi walczyć, by pozostać człowiekiem. Grace musi walczyć, by mu w tym pomóc. Nawet jeśli oznacza to rozdrapywanie ran z przeszłości, niepewną teraźniejszość i przyszłość, która wydaje się niemożliwa.
Bohaterowie
Bohaterowie Drżenia zostali nakreśleni bardzo... delikatnie. Takie słowa od razu nasuwają mi się na myśl - delikatność, miękkość. Nie wiem, czy na pewno do końca są pasujące, ale postacie mają w sobie coś z tego. Szczególnie Sam - nasz wilk. Jego kreacja nie jest typowa dla młodzieżówek, to nie żaden bad boy ani nic w tym stylu, co bardzo przypadło mi do gustu. Sam (wiecie, że ma na nazwisko Roth? kto zgadnie, z czym mi się to kojarzy? <3 xD) to spokojny, troskliwy chłopak, z poczuciem humoru. Achhh, i do tego uroczy! Taak, to najbardziej odpowiednie określenie! Było z nim i Grace parę takich super uroczych scen! Szczególnie w głowie utkwiła mi taka jedna scena z czapką... u w i e l b i a m! ^_^ Grace to zupełna realistka, z obsesją na punkcie wilków... czasami wkurzało mnie, że zawsze chodziła taka... spięta? Hm, chociaż może nie tyle co spięta, co po prostu... trochę bez charakteru? No bo właśnie czegoś w jej kreacji mi zabrakło, żebym tak na 100 % ją polubiła. Postacie drugoplanowe nie zostały pominięte, autorka i ich wykreowała na miarę możliwości.
Fabuła
Zacznę od wizji wilków... co za świetny pomysł! Strasznie mi się spodobała ta nietypowa kreacja wilkołaków, żadne reagowanie na pełnię, tylko na... zimno! Im zimniej, tym gorzej... przez 3/4 książki zastanawiało mnie, dlaczego nie wyjadą oni do cieplejszego miejsca i już się bałam, że ta kwestia nie zostanie wyjaśniona, ale na szczęście autorka nie pominęła tego. W książce był też istotny wątek miłosny, co mnie osobiście cieszyło :D Maggie Stiefvater stworzyła bardzo uroczy wątek romantyczny o mocnych podstawach. Nie było tu wielkiej miłości od pierwszego wejrzenia (chwała ci, autorko!). Cała fabuła kręci się wokół tego wątku, ale do tego dochodzi kwestia sfory wilkołaków i ich problemów, a także problemy naszego życia - najbardziej rzuca się w oczy motyw rodziny (w książce chodziło o niepoświęcanie dziecku uwagi). Pojawiło się też parę zaskoczeń, aczkolwiek kiedyś już wspominałam, że mnie nietrudno zaskoczyć... xD Mnie fabuła usatysfakcjonowała i cieszyłam się, że autorka w taki sposób poprowadziła wszystkie wydarzenia.
Kilka słów na koniec
Styl Maggie Stiefvater również kojarzy mi się z takimi słowami jak "delikatny", czy "miękki". Autorka nie szczędziła opisów i umiała stworzyć chłodny klimat. Narrację prowadzili Grace i Sam, co oczywiście uznaję za super pomysł, bo lubię wiedzieć, co obu bohaterom siedzi w głowach. Bardzo mi się też podobała temperatura dodawana na początku każdego rozdziału. I muszę jeszcze koniecznie wspomnieć o zakończeniu! Nie dość, że tak jakoś szybko przyszło (przewróciłam stronę, by dowiedzieć się, co dalej, a tu co?!?! podziękowania!), to kurczę, zostawiło mnie z niedosytem... ale mam już u siebie drugą część ^_^
Z mojej strony zostaje mi Wam polecić Drżenie ^_^
Ocena: 8/10
Czytaliście? Macie jakiegoś ulubionego bohatera? Nie czytaliście - zamierzacie? Podoba Wam się ta wizja wilków? ^_^
Kocham te książkę <3 A przez Ciebie i Kitty mam ochotę na jej ponowne przeczytanie :D
OdpowiedzUsuńPamietam jakie emocje towarzyszyły mi gdy ją czytałam, jak strasznie sama chciałam mieć takiego wilka xD (nie czepiaj się to było kilka lat temu xDD)
Kurczę, ja też chcę takiego wilka xD Ja ogólnie bardzo lubię wilki, są takie... majestatyczne :D
UsuńCzytałaś pozostałe części ^_^
Też tak miałam z zakończeniem! :D
OdpowiedzUsuńHmm, no nie wiem... Z czym ci się ten Roth kojarzy.... :D Na pewno z jakąś miękką kluchą.... :D (żart, doskonale wiem z kim <3)
To żółwik! :D
UsuńHahaha <3 <3
Zamierzam przeczytać tę serię, tylko czekam na książkę z biblioteki
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba ^_^
UsuńNie czytałam jeszcze tej serii, ale mam zamiar to nadrobić, bo bardzo lubię styl pisania tej autorki ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
bookowe-love.blogspot.com
Na mnie czeka jeszcze Wyścig śmierci (który zaczęłam w wakacje, ale jakoś nie mogę skończyć xD) I Król kruków też bardzo mnie interesuje! ^_^ Po Drżeniu mam ochotę na tę autorkę :D
UsuńBędę musiała dopisać kolejną książkę na listę do przeczytania :D Od dawna miałam w planach "Króla Kruków" tej autorki, ale teraz widzę, że warto również zwrócić uwagę na "Drżenie". Motyw wilków wydaje się bardzo ciekawy, a już na pewno fakt, że nie reagują na pełnię, lecz na zimno. A brak miłości od pierwszego wejrzenia, jeszcze bardziej mnie zachęcił :)
OdpowiedzUsuńKróla kruków też mam w planach :D Autorka ma fajne pomysły ^_^
UsuńTaak, to reagowanie na zimno jest naprawdę oryginalne! :D
No nie wiem, nie wiem z czym ten Roth Ci się kojarzy... chociaż chyba znam typa :D <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już dwie książki Stiefvater i najważniejszą rzeczą, która je wyróżnia jest klimat. W "Wyścigu śmierci" taki zapach rywalizacji, oceanu i zimna, a w "Królu Kruków"- magia i tajemnica. "Drżenie" też chcę przeczytać, aczkolwiek jestem zakochana w tych pierwszych polskich okładkach <3
Hahaha <3 <3
UsuńTeż jestem zakochana w tych pierwszych okładkach! Były takie klimatyczne... <3 <3 Ale cóż, tak wypadło, że czytałam akurat w tych nowszych :D
A w Drżeniu mamy klimat chłodu, nadchodzącej zimy :D Kurczę, muszę przeczytać pozostałe książki tej autorki (Wyścig śmierci nawet posiadam :D)
zaczęłam kiedyś to czytać i nie pamiętam dlaczego ją przerwałam, ale chyba muszę spróbować jeszcze raz, bo zapowiada się dobra lektura :) Poza tym wszyscy chwalą tę autorkę, więc powinnam dać jej szansę :D
OdpowiedzUsuńOj tak, musisz spróbować! :D :D
Usuńmam na półce, czeka na swoją godzinę czytania :D
OdpowiedzUsuńTeż mam takie książki, które czekają na swoją chwilę xD Oby ta dla Drżenia nadeszła jak najszybciej! :D ^_^
UsuńJEJKU zabieram się za nią od roku! Dostałam ją w prezencie i nadal nie przeczytałam, przed grudniem napewno nadrobię. :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,
StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/
Haha, to chyba typowe, na moich półkach też są takie książki... :D
UsuńZaciekawiła mnie ta książka. Chyba trafi niedługo na moją półkę :)
OdpowiedzUsuń_____________________________
http://bit.ly/2e6KSgn
Cieszę się ^_^
UsuńCzytałam i uwielbiam! Co prawda najbardziej oczarował mnie właśnie pierwszy tom, kolejne już trochę mniej, ale wciąż cudowne <3 Kurcze, nie pamiętam tej sceny z czapką :D A wilki w "Drżeniu" są właśnie świetnie przedstawione, taki całkowicie inny pogląd na te stworzenia.. i za to lubię autorkę. Chociaż ja generalnie uwielbiam motyw wilków w książkach i ta seria póki co jest moim numerem jeden, jeśli chodzi o wilki <3 Ulubiony bohater? Sam. Jest genialny.
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie zabrałam za tom drugi, ale jestem bardzo ciekawa, jak to się wszystko potoczy... :D Ach, scena z czapką... nie była jakaś istotna, pewnie dlatego nie pamiętasz :D Ale aż ci ją zacytuję :D
Usuń"Sięgnęłam do mojego plecaka po czapkę. Po chwili stałam na chodniku i czekałam, aż on zamknie samochód.
Sam obszedł bronco od tyłu. Zobaczył mnie i aż zamarł bez ruchu.
- O mój Boże, co to jest?
Pstryknęłam w kolorowy pompon na czubku głowy.
- W moim języku nazywamy to czapką. Sprawia, że jest mi ciepło w uszy.
- O mój Boże - powtórzył Sam, zbliżając się powoli. Wziął moją twarz w dłonie i przyglądał mi się z bardzo bliska. - Jest strasznie słodka. - Pocałował mnie, spojrzał znów na czapkę, a potem jeszcze raz mnie pocałował."
<3
Też uwielbiam motyw wilków! I ogólnie same wilki ^_^ To piękne stworzenia <3
Ach, Sam jest kochany <3 <3
Haha, nie pamiętałabym tej sceny za nic :D Ale fakt, jest słodka <3 A Sam kochany, masz rację :D Tak jak już wspomniałam, nigdzie indziej wilki mnie aż tak nie uwiodły jak tutaj.. w sumie, po przeczytaniu trylogii przez dłuższy okres miałam niezłą fazę na wilki :D
UsuńJestem zaintrygowana tą serią od dawna. No i ma magiczne okładki <3
OdpowiedzUsuńChoć ja wolę te pierwsze... :D
UsuńJeju, kiedy ja ostatnio czytałam coś o wilkach? Tak jak na wampiry i na nie przeminęła faza, ale w sumie chętnie bym wróciła do tego. Tak miło kojarzą mi się te wilkołaki xD
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wilki, także lubię czytać o nich książki <3 ^_^
UsuńNie jest to książka, która mnie zachwyciła. Wszystko jest w niej przeciętne i nawet nie wiem, czy skończę tę trylogię :/
OdpowiedzUsuńNo co tyyyy, kreacja wilków na pewno nie jest przeciętna :D To bardzo oryginalny pomysł! :P
UsuńJeeeeju, kocham wilki! ♥
OdpowiedzUsuńMuszę mieć tę książkę, nie dość że moje ukochane zwierzęta, to jeszcze ciekawa fabuła i piękna okładka.
Chyba się zakochałam <3 ^^
Pozdrawiam
Moment Of Dreams ♥
Też uwielbiam wilki <3 <3
UsuńCzytałam! Uwielbiam tę książkę, ale serii nie zamknęłam. Pamiętam, jak te książki wychodziły i jak na nie czekałam. Przegapiłam jednak wydanie ostatniej części, której wciąż nie zakupiłam.
OdpowiedzUsuńJa mam na półce pierwszą i drugą część, reszta czeka na zakup :D Kiedy te książki wychodziły, to ja chyba jeszcze nie szalałam aż tak bardzo za czytaniem :D
UsuńKocham całym serduszkiem tę serię♥♥♥ Sam jest zdecydowanie moim ulubionym bohaterem,ale serce oddałam,komuś z drugiego tomu ;) Dodatkowo pierwsze polskie okładki są bardzo klimatyczne i delikatne♡
OdpowiedzUsuńOoo! Teraz będzie mnie ciekawić komu xD Łooo, naprawdę jestem strasznie ciekawa xD
UsuńTe pierwsze okładki są cudowne <3