Tytuł: Panika
Autor: Lauren Oliver
Wydawnictwo: Otwarte (Moondrive)
Ilość stron: 358
Rok wydania: 2014 (ogólnie), 2016 (Polska)
Seria/cykl: -
Na początku chcę zaznaczyć, że książkę czytałam z Book Touru ^_^ Dziękuję <3
Wyobraź sobie senne, pogrążone w beznadziei miasteczko. Wyobraź sobie dziewczynę, która nie wierzy, że może ją spotkać coś dobrego. Wyobraź sobie grę, w której każdy musi podjąć śmiertelne ryzyko, by wygrać wielką nagrodę - przepustkę do lepszego życia.
Ta gra to Panika. Nikt nie wie, kim są sędziowie, którzy wymyślają zadania i czuwają nad przebiegiem rywalizacji. Uczestnicy zostają zmuszeni do przesunięcia własnych granic, do wyjścia poza strefę bezpieczeństwa, do stawienia czoła najgłębszym lękom.
Dziewczyna ma na imię Heather. Od zawsze pogardzała grającymi w Panikę. Ale kiedy jej chłopak odchodzi do innej, pełna wściekłości, bólu i rozpaczy zmienia swoje podejście i decyduje się przystąpić do rywalizacji. Nigdy nie spodziewała się, że to zrobi. Aż do tego lata.
Czy masz odwagę poznać jej historię?
Kilka zdań o autorze
Lauren Oliver zadebiutowała powieścią 7 razy dziś, jest także autorką trylogii Delirium, thrillerów, książek dla dorosłych i dla dzieci. Jej powieści zostały przetłumaczone na ponad 30 języków.
Bohaterowie
Kreacja bohaterów nie jest zła. Ich charaktery zostały dość dobrze opisane, rzetelnie. Z tym że... raczej ciężko ich polubić. Ja osobiście nie obdarzyłam sympatią żadnej postaci. Heather początkowo niesamowicie mnie irytowała, głównie z powodu jej motywacji przystąpienia do Paniki. Potem mi przeszło, ale coś w jej osobowości ciągle nie pozwalało mi jej lubić. Dodge też... ostatecznie nie podbił mojego serca. Najbardziej jednak znielubiłam Nat. Charakter tej dziewczyny... wkurzał mnie. Bardzo. Przykro mi, że nie obdarzyłam sympatią ani jednego bohatera... zresztą, to podobnie jak w Delirium. Tam też ciężko mi było zaprzyjaźnić się z postaciami. Lauren Oliver chyba nie potrafi stworzyć sympatycznej postaci.
Nie wiem, co to za okładka... (niemiecka?) Ale tak strasznie mi się podoba! *o* |
Fabuła
Sam pomysł na tę grę, Panikę, jest całkiem fajny. Początkowo myślałam, że ta powieść należy pod względem gatunkowym do dystopii, ale jakiś czas temu (przed tą lekturą) uświadomiono mnie, że nie, dlatego wiedziałam, czego się spodziewać. Wracając do pomysłu z grą - owszem, był dość interesujący, ale nie odkrywczy czy oryginalny. Książka na pewno dużo by zyskała, gdyby autorka skupiła się na Panice... ale ona połowę powieści poświęciła raczej nieistotnym rzeczom, bardzo się wgłębiała w życie bohaterów, opisując nie tylko ich przeżycia, ale dużo rzeczy, które robili (zwykle niezwiązane z grą). Do tego irytował mnie pewien wątek miłosny (chodzi o Dodge'a i jego wybrankę). Dlaczego? Jak dla mnie, to wziął się znikąd i był zupełnie niepotrzebny. I jeszcze stwierdziłam, że Lauren Oliver nie umie opisać normalnej, zdrowej przyjaźni. Tak było w Delirium i w Panice mamy to samo.
Kilka słów na koniec
Nie jestem zachwycona tą powieścią, jak już pewnie zdążyliście zauważyć. Ale zawiedziona też nie. Nie lubiłam twórczości Lauren Oliver po Delirium i podtrzymuję zdanie, teraz, po lekturze Paniki. Jej styl do mnie nie przemawia. Bywa monotonny i za bardzo opisowy. Książka została podzielona na dwie narracje: Heather i Dodge'a, ale w trzeciej osobie.
Podsumowując - Panika nie jest super książką, ale nie jest też tragiczna. Nie polubiłam bohaterów, jednak ich kreacja została dobrze obmyślona. Fabula natomiast za bardzo skupiała się na życiu postaci niż na samej grze.
Ocena: 6/10
Czytaliście? Zamierzacie? Podzielcie się swoim zdaniem ^_^
Na początku miałam na nią ochotkę, ale stopniowo po każdej recenzji wydaje mi się, że mogłabym ją uszkodzić xD
OdpowiedzUsuńTak więc nie tym razem :D
Jak dla mnie to dużo nie stracisz :D
UsuńDzień dobry robaczku! ♥
UsuńMam zaszczyt zaprosić Cię na oficjalne podsumowanie Book Touru ;D
http://coraciemnosci.blogspot.com/2016/09/maybe-someday-zakonczya-podroz-czyli.html
U mnie czeka cierpliwe na półce. Kiedyś w wolnej chwili ją przeczytam, jeśli będę chciała coś lekkiego. :D
OdpowiedzUsuńTo oby spodobało Ci się bardzo niż mi :D
UsuńJa zaczęłam czytać, ale nie spodobał mi się styl autorki i porzuciłam tę książkę, to jednak nie była powieść dla mnie, niestety... Jakoś też nie ciągnie mnie do powrotu do niej.
OdpowiedzUsuńStyl autorki jak dla mnie też jest bardzo niezachęcający :D gdyby nie to, że tylko w ostatecznej ostateczności porzucam lekturę, to Panikę (albo Delirium...) przerwałabym już na początku :P
UsuńJa akurat bardzo lubię twórczość tej autorki, chociaż nie miałam jeszcze do czynienia z Paniką, o której słyszałam już trochę negatywnych opinii. Ale jak na razie Lauren Oliver nie zdołała mnie zrazić do siebie. Boję się, że to zmieni się po Panice, ale cóż... prędzej czy później i tak pewnie przeczytam :D A do tej pory też sądziłam, że to dystopia! :o
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Bo opis jest dość mylący, dlatego wszyscy myślą, że to dystopia xD
UsuńNo cóż, ja mam za sobą całą trylogię Delirium, teraz Panikę... i wątpię, bym sięgnęła jeszcze po jakieś książki autorki... :/ Mnie nie przekonuje :/
Mi też średnio podoba się twórczość Pani Oliver choć trylogię Delirium zamierzam kontynuować, bo ciekawi mnie zakończenie :D
OdpowiedzUsuńJa po Delirium też nie byłam zachwycona, ale przeczytałam wszystkie trzy części... xD I teraz jeszcze spróbowałam z Paniką i wiem, że Lauren Oliver nie pisze dla mnie :P xD
UsuńChyba zjechałaś ją bardziej niż ja, bo mi tam Dodge akurat pasował, ale Nat była mega irytująca....
OdpowiedzUsuńOd razy zjechałam... xDD
UsuńBez Nat ta powieść byłaby lepsza :/
Czytałam książkę. Opina na jej temat znajduje się na moim blogu, aczkolwiek nie w pełni jestem usatysfakcjonowana powieścią. Liczyłam na coś lepszego.
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie liczyłam na coś super... i dobrze, bo się nie zawiodłam :D
UsuńCzytałam i mam podobne uczucia co ty. Bohaterowie nie byli za fajni (Nat mega wkurzająca), a wątek Paniki ciekawy choć troche zbyt mało rozwinięty. Szczerze, nie liczyłam na więcej ale wiadomo... Recenzja kiedyśtam się na blogu pojawi :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się zgadzamy :D Też nie liczyłam na coś fajnego, ale gdybym liczyła... strasznie bym się zawiodła. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca :D
UsuńCzytałam i mam podobne zdanie do Twojego. Niby nie jest zła, niby wciąga, ale.. ale z drugiej strony nie porywa i nie ma w niej tego "czegoś" co sprawia ją niezapomnianą. Czytałam ją już jakiś czas temu i szczerze mówiąc, nawet nie pamiętałam do tej pory imion bohaterów.
OdpowiedzUsuńDokładnie! :D Imiona na razie pamiętam, ale pewnie też je zapomnę za jakiś czas :P
UsuńTez ciężko było mi polubić głównych bohaterów :/ Zachowanie Heather na samym początku było strasznie denerwujące i dziecinne. Pomysł na fabułę autorka miała fajny, ale zdecydowanie gorzej z wykonaniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Tacy jacyś naprawdę są mało sympatyczni :/
UsuńFabuła nie jest zbyt zachęcająca. Póki co odpuszczę sobie tę książkę
OdpowiedzUsuńHm, mnie akurat fabuła zachęciła :D Tylko że z wykonaniem gorzej... :P
UsuńNie mam zamiaru czytać tej książki. Ogólnie to mam na razie dosyć tej autorki.Chyba jeszcze żadna książka tej autorki nie spodobała mi się :/.
OdpowiedzUsuńMam tak samo :( Też właściwie jeszcze żadna jej książka nie przypadła mi do gustu :(
UsuńMam ją w planach, ale nie tych najbliższych. ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :D
UsuńRanyy, ale piękna ta niemiecka (?) okładka! ^.^
OdpowiedzUsuńPanika chodziła za mną od jakiegoś czasu, ale teraz jakoś nie palę się zbytnio do czytania.
I ja się pytam: czy we wszystkich tego typu książkach musi występować ten cholerny wątek miłosny (jak jeszcze piszesz, że wziął się nie wiadomo skąd, to już w ogóle koszmar -,-)?! xD
Też mi się właśnie strasznie podoba! :D
UsuńHaha, no niestety chyba musi xD Ja akurat właściwie nic przeciwko nie mam, ale żeby to chociaż miało jakieś podstawy... :P
Ja muszę na razie dokończyć inną serię autorki ;)
OdpowiedzUsuńPewnie Delirium? :D
UsuńByła moim pierwszym spotkaniem z autorką i bardzo mi się podobała. ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie ^_^
UsuńPomysł na grę Panikę rzeczywiście jest ciekawy, ale skoro autorka skupiła się na innych wątkach, to podejrzewam, że książka mogłaby mi się nie spodobać. Irytujący bohaterowie i ten wątek miłosny zdecydowanie do mnie nie przemawiają. Może kiedyś się zdecyduję, ale na razie odpuszczę sobie tę lekturę ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :D Gdyby autorka skupiła się bardziej na samej grze, byłoby o wiele fajnieeeej :D :D
Usuń