Tytuł: Dobrani
Autor: Ally Condie Ocena: 6/10
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 350
Seria/cykl: "Dobrani" - część pierwsza
Kilka zdań o autorze
Ally Condie ukończyła Uniwersytet Birgam Young, gdzie specjalizowała się w nauczaniu języka angielskiego. Pracowała w szkole średniej w stanie Nowy Jork i Utah. Mieszka z mężem i trzema synami.
Bohaterowie
Właściwie z nikim tak naprawdę w tej powieści się nie zżyłam, co naprawdę zdarza mi się bardzo rzadko. Nie odczuwałam żadnych emocji, czytając o losach bohaterów, a tak raczej nie powinno być. Główna bohaterka, Cassia, była po prostu taka... nijaka. Żyje w tym całym Społeczeństwie, ma przez to wypaczony umysł i kompletny brak własnego zdania. Dopiero później to swoje 'zdanie' zaczęła sobie wyrabiać. Jeśli już miałabym wybierać ulubionego bohatera - byłby nim Ky. Jest on najbardziej wyrazisty, ma swoją historię, wie, czego chce i nikomu nie da się omotać. Ogólnie rzecz biorąc, kreacja bohaterów wypadła słabo, jednak na tle nijakiej Cassi, inni wypadli dużo lepiej.
Fabuła sama w sobie jest dobra. Może nie tak do końca oryginalna, bo dystopii na rynku pojawia się mnóstwo i każda jest do siebie podobna w jakimś stopniu. Akcja w książce nie jest jakoś szczególnie rozbudowana, właściwie to spodziewałam się czegoś innego, a dostałam opis życia Cassi chwilę przed i po zobaczeniu przez nią twarzy Ky'a na tzw. mikrokarcie. Czasami jej historia bywała nudna. Przyjemniej mi się słuchało o losach drugoplanowych postaci niż jej samej. Nie ma tam żadnych walk, pościgów ani strzelanin, więc jeśli ktoś tego będzie szukał w tej książce, srogo się zawiedzie.
Klimat tej powieści i ogólnie styl Ally Condie przypomina mi trylogię Delirium, za którą również zbytnio nie przepadam. Co do stylu pisarki - autorka ma skłonności do wyimaginowanych porównań, a czasami czytanie szło mi topornie. Również czas teraźniejszy nie odpowiadał mi w tej pozycji, miałam przez to wrażenie, że Cassia jest zbyt poważna. Jakby w ogóle nie znała słowa 'zabawa' czy 'śmiech'. Jestem z natury osobą lubiącą śmiech i śmiejącą się często, dlatego zbyt drętwe postaci nie przypadają mi do gustu. Jak też się można spodziewać humoru prawie nie było, a trochę szkoda. Sam wątek miłosny, jak postać Cassi, taki nijaki. Niby jakieś uczucie rozwijało się pomiędzy główną bohaterką a Ky'em, ale trudno było to wyczuć poprzez karty książki.
Nie wiem czy polecać, czy nie, myślę, że każdy, kto ma ochotę, sam powinien postawić opinię tej książce, a jeśli lubisz Delirium, zapewne polubisz również Dobranych. :)
Pozostałe części nie są przetłumaczone na j. polski. Trochę szkoda, z chęcią poznałabym dalsze losy Cassi.
Crossed #2
Reached #3
Jakoś nie do końca przekonuje mnie fabuła :/
OdpowiedzUsuńhttp://karmeloweczytadla.blogspot.com/
Kiedyś bardzo chciałam przeczytać tę książkę, sama nie wiem czemu. Teraz jednak, jakoś nie bardzo mnie przekonuje. Może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńJest tyle lepszych ksiazek, ze nie warto :D
OdpowiedzUsuńlove-ksiazki.blogspot.com
Po co tracić czas na gorsze książki, skoro może nam go braknąć na te na prawde warte przeczytania? :D
OdpowiedzUsuńCzasami się trafia na te gorsze... A ja bardzo nie lubię odkładać książki nieprzeczytanej, jak już zacznę - muszę skończyć. Chyba że dana powieść jest naprawdę beznadziejna. ;p
UsuńPrzez to, że nie ma kontynuacji w języku polskim nie mam zamiaru sięgać po pierwszą część...
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że dalsze tomy nie zostały wydane, choć projekty okładek swojego czasu były :)
OdpowiedzUsuńTego to nie wiedziałam... Ale co do okładek - są wyjątkowo udane! Bardzo mi się podobają. :)
Usuń