wtorek, 18 lipca 2017

Zdrajca tronu - Alwyn Hamilton #2

Zdjęcie mojego autorstwa.

Tytuł: Zdrajca tronu
Autor: Alwyn Hamilton
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 559
Rok wydania: 2017 (ogólnie i Polska)
Seria/cykl: Buntowniczka z pustyni - część druga

Zaledwie kilka miesięcy temu Amani Al-Hiza, pragnąc wolności, uciekła z domu położonego na końcu świata i zaczęła przemierzać bezkresne piaski magicznej pustyni w towarzystwie tajemniczego obcokrajowca, Jina.

Teraz jednak sytuacja diametralnie się zmienia. Kiedy Amani wbrew własnej woli trafia do epicentrum reżimu – pałacu sułtańskiego – przyświeca jej jeden cel: obalenie tyrana.

Zapomnij o wszystkim, co wiesz o Miraji, o rebelii, o dżinach i Jinie oraz Niebieskookiej Bandytce. W Zdrajcy tronu jedyne, czego możesz być pewien, to to, że nic nie jest pewne.

Skończyłam czytać tę książkę już parę dni temu, ale tak wyszło, że dopiero teraz usiadłam do recenzji. Po przewróceniu ostatniej kartki i tak nie mogłam wypowiedzieć nic więcej niż 'Jestem zachwycona' z błyskiem w oku. Ewentualnie powtarzałabym 'Ta książka jest po prostu świetna'. Ale nawet teraz, po tych paru dniach, nie jestem pewna, czy uda mi się odpowiednio przekazać Wam, to co myślę o tej pozycji. Będę próbować. 


Przed rozpoczęciem pisania, trochę przypadkowo, przeczytałam dwie negatywniejsze opinie na temat Zdrajcy tronu. Obie skarżyły się na Amani i na to, że zaczęła irytować. A ja się nie zgodzę! Uważam tę dziewczynę za jedną z lepszych bohaterek literackich; nie było nawet jednej sceny, w której bym się na nią zdenerwowała. Umie o siebie zadbać, jest zdecydowana i wojownicza, do tego ma całkiem cięty język i czasem najpierw mówi, a potem myśli. Przy tym zachowuje się na swoje siedemnaście lat i nie jest idealna. Ale ja ją pokochałam już od samego początku, od pierwszych stron Buntowniczki z pustyni i moja miłość trwa!

Niesamowicie ucieszył mnie fakt, że drugi tom jest prawie dwa razy grubszy niż pierwszy. Ale z drugiej strony obawiałam się, że Zdrajca tronu nie wciągnie mnie, klimat pustyni mnie nie pochłonie, a akcja wyda mi się nudna. Na szczęście żadna z tych rzeczy nie miała miejsca! Znowu książka wciągnęła mnie od pierwszych kartek, a to wszystko za sprawą niezwykle lekkiego i plastycznego stylu Alwyn Hamilton oraz dzięki szybkiej akcji. Mam wrażenie, że tu działo się jeszcze więcej niż w Buntowniczce z pustyni, a wszystkie wydarzenia były jeszcze bardziej zaskakujące i skomplikowane. Autorka często rzucała kłody pod nogi bohaterom, a oni próbowali się wydostawać, czasami z większym sukcesem, a czasem... z mniejszym, z kłopotów. Choć pustynnego klimatu było trochę mniej, bo fabuła rozgrywała się w pałacu sułtana, ale klimaty arabskie ciągle były obecne.


Mam chyba tylko jeden zarzut: mogłoby być więcej Jina! To taki kochany i zawadiacki chłopak, a przez większą część fabuły był obecny bardziej duchem niż ciałem. To on też dodaje niezwykłości całości i naprawdę mam nadzieję, że w trzeciej części nigdzie nie będzie uciekał. Inni bohaterowie zostali dobrze zarysowani, tak jak w pierwszym tomie miałam wrażenie, że mogłoby być z nimi lepiej, tak tutaj już jest nieco inaczej. W Zdrajcy tronu można jednak bliżej się przyjrzeć złemu charakterowi, sułtanowi i nabrać trochę obiektywizmu, a nawet nieco... zwątpić. I za to też kocham autorkę, bo już myślałam, że wiem, co sądzę na temat rebelii, a w pewnym momencie nie byłam już tego taka pewna.

Tego, czego mi stanowczo nie zabrakło, to emocji! Uwielbiam te książki, w które tak bardzo się wczuwam, że mam wrażenie, iż jestem między bohaterami, biorę udział w opisanych wydarzeniach i że przeżywam wszystko na własnej skórze, a Alwyn Hamilton umie mi to zapewnić. Do tego jej styl pisania, o czym też już wyżej mówiłam, jest taki plastyczny i niemalże bajkowy. Choć narratorem była Amani, czasem zdarzały się rozdziały w narracji trzecioosobowej, które opowiadały historię jakiejś postaci (np. Dżina). Ogólnie uwielbiam te wszystkie legendy i opowieści wplecione do fabuły, to nadaje jeszcze większej niezwykłości całej powieści! 


Zdrajca tronu to więc doskonała kontynuacja, rozwinęła wątki z pierwszej części, a bohaterowie pozostali wspaniali (ale Jina mogłoby być więcej!). Akcja jest dynamiczna, w książce panuje unikatowy klimat, a świat przedstawiony po prostu kocham.
Bardzo polecam!!

Ocena: 10/10

Czytaliście może? A może zamierzacie? Piszcie swoje przemyślenia w komentarzu ^_^

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona! <3



Zachęcam również do oddania głosu w ankiecie po prawej!

20 komentarzy:

  1. Uwielbiam historie pełne emocji i z ciekawymi głównymi bohaterkami. Boję się, że ten klimat pustyni, o którym wspominasz, mógłby mi się nie spodobać, jednak jeśli nadarzy się okazja, z chęcią sięgnę po tę książkę, by poznać historię Amani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, a dlaczego myślisz, że pustynny klimat mógłby Ci się nie spodobać? :o Dla mnie jest jednym z licznych plusów tej serii <3

      Usuń
  2. Niesamowicie mnie zachęciłaś - zresztą jak zawsze, nie mogę się oprzeć Twoim recenzjom. Mam nadzieję, że niedługo sięgnę po pierwszy tom, bo jeszcze jest on przede mną. Jestem pewna, że będę zachwycona <3
    Pozdrawiam!
    Patty z Truskawkowego bloga książkowego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, bardzo miło mi to słyszeć! <3 :D
      Mam nadzieję, że będziesz! <3 ^_^

      Usuń
  3. Ta książka mnie prześladuje! Tyle dobrych opinii, że wręcz muszę sie z nia zapoznać, nie mam chyba wyjścia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz! xD musisz to przeczytać, to jest takie dobre *_* <3

      Usuń
  4. Ja to wiem, i Ty to wiesz, że ja kiedyś przeczytam i "Buntowniczkę z pustyni" i "Zdrajcę tronu", ale kiedy to nie wiem :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś na pewno nadrobię oba tomy. Ale kiedy? Nie mam pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba jestem jakaś inna ale nie umiem zrozumieć jej fenomenu. Ot lekkie czytało. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniałe lekkie czytadło! xD Ja uwielbiam takie lekkie książki, przepełnione akcją ^_^ <3

      Usuń
  7. Wow, a ja nawet nie tknęłam pierwszego tomu. Wstyd i hańba! Trzeba będzie to nadrobić w sierpniu :)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się w końcu zabrać za pierwszy tom, który na razie czeka na półce :D
    bbbbooki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka powinna spodobać się moim dzieciom, chętnie ją im polecę. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaaaaa muszę to przeczytać <3 Wybrałam sobie idealny moment na przeczytanie Twojej recenzji bo akurat dzisiaj przyszła paczka z książkami w tym ze Zdrajcą tronu <3 Zajął już honorowe miejsce na półce, bo okładka jest przecudowna i po prostu muszę się za niego zabrać! Szkoda, że jest mniej Jina i klimatów pustynnych, ale jestem pewna, że i tak mi się spodoba xD Obym się tylko nie zawiodła, ale nie, raczej nieeee - mam nadzieję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka zapiera dech w piersi na równi ze środkiem! xD Co za idealne połączenie! xD Też mam nadzieję, że się nie zawiedziesz i będziesz zachwycona! :D

      Usuń
  11. To twój rysunek? o.O Jest śliczny <3
    Ja chcę przeczytać tom 1, choć zbiera różne opinie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieeeeee, no co ty! Ja tak ładnie nie rysuję xD Gdyby był mój, to bym go podpisała pod :D Znalazłam na pintereście ^_^
      Nie jestem pewna, czy ta seria przypadnie Ci do gustu, ale próbuj xD Jestem ciekawa, co Ty byś powiedziała na jej temat :D

      Usuń
  12. Uwielbiam "Buntowniczkę pustynii" i dzisiaj po powrocie do domu zabieram się za "Zdrajcę tronu"

    OdpowiedzUsuń

Och, jesteś tu! Twój komentarz wywoła uśmiech na mojej twarzy! DZIĘKUJĘ za Twoją obecność ^_^ Sprawiasz, że czuję sens tego, co robię, dajesz mi motywację, a gdy mam gorszy dzień, poprawiasz mi nastrój! Uwielbiam każdy komentarz, nawet taki składający się z dwóch słów, ale taki, który zawiera więcej niż trzy zdania i umożliwia mi wejście w dyskusję, jest czystą ucztą dla mojego umysłu <3
Zostaw linka do swojego bloga - nie obiecuję, że wpadnę, ale postaram się <3
Miłego dnia ^_^