środa, 1 maja 2019

Begin again - Mona Kasten


Tytuł: Begin again
Autor: Mona Kasten
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 349
Rok wydania: 2016 (ogólnie), 2018 (Polska)
Seria/cykl: Begin again - część pierwsza

Allie ‒ świeżo upieczona studentka ‒ przybywa do obcego miasta, by rozpocząć studia. Los chce, że wynajmuje pokój z przystojnym, młodym, choć nieco nieokrzesanym młodzieńcem. Wynika z tego mnóstwo złego i dobrego.

Allie (prawie) Gilmore
Postać Allie jest postacią dość... ciekawą. Autorka zrobiła z niej bardzo ludzką osobę, którą targają różne emocje. Czasem może drażnić dużą skłonnością do reagowania płaczem na rzeczy, na które normalny człowiek płaczem nie reaguje, ale jest to cecha do zaakceptowania. Podobało mi się, jak bohaterka, w miarę przewracania przeze mnie kartek, nabierała pewności siebie i dojrzałości. Bardzo interesująca była też jej relacja z matką czy ogólnie z rodzicami - powiedzieć, że się nie rozumieją, to trochę niedopowiedzenie - która od razu nasunęła mi skojarzenie z Lorelai Gilmore. Allie była pod tym względem podobna do jednej z głównych bohaterek serialu Gilmore girls, która także niezbyt dogadywała się z rodzicami. Oczywiście, koniec końców, obie relacje różniły się znacząco, nic nie mogę jednak poradzić na to skojarzenie, które w moim umyśle cały czas świeci się na czerwono.

Chłopak z tatuażami
O Kadenie napiszę dosłownie ze cztery zdania: jego kreacja była równie dobra jak ta Allie. Nie zakochałam się w nim, trochę dlatego że tego typu postaci pojawiło się już kilka w literaturze. Chłopak z tatuażami, łatwo się wścieka, nikogo do siebie nie dopuszcza - to brzmi znajomo. Ja lubię jednak taki typ, więc mimo że nie jestem zakochana po uszy, zdecydowanie obdarzyłam Kadena sympatią.


Dobry romans?
Begin again to zdecydowanie fajna historia miłosna, którą czyta się zarówno z uśmiechem na ustach, jak i zaszokowaniem w sercu. Lubię etap poznawania się i zakochiwania, najlepiej, gdy jest wydłużony do maksimum - w Begin again to dostałam. Autorka się nigdzie nie spieszy i to widać, bo relacja między głównymi bohaterami jest zadowalająco powolna. Lubię też punkt kulminacyjny, czyli jakiś problem, z którym postacie muszą się zmierzyć - i w tym wypadku Mona Kasten też stanęła na wysokości zadania. Odpowiadając więc na pytanie w tytule akapitu - tak. To dobry romans. 

Zasady, zasady i po zasadach
Nie zabrakło jednak absurdu. Kaden wynajmuje Allie pokój i ustanawia nietypowe zasady:
1. Nie opowiadaj mi o swoich problemach.
2. Nie marudź, gdy sprowadzam sobie kogoś.
3. Między nami nigdy do niczego nie dojdzie.
Okej, chłopak miał prawo, nie mam zamiaru czepiać się treści tych reguł. Ale dlaczego, niech mi ktoś powie DLACZEGO, sam się do nich nie stosował już od samego początku?? Rozumiem, że dwoje ludzi zamieszkało razem i to logiczne, że czasem będą ze sobą rozmawiać, ale skoro Kadenowi tak bardzo zależało na jakimkolwiek braku kontaktu z Allie, dlaczego jej nie ignorował od samego początku? Dlaczego inicjował jakieś wspólne spotkania, wypady i to tylko we dwoje, podczas których na pewno się do siebie zbliżą? Jest to dla mnie niezrozumiałe. Autorka mogła uczynić z Kadena nieco bardziej konsekwentnego faceta, który, chociaż na początku, naprawdę trzymałby się własnych zasad.


WOLNOŚĆ
Mona Kasten bardzo mocno skupiła się na jednej, ważnej - o ile nie najważniejszej - kwestii w życiu człowieka. Na wolności. Autorka zwraca uwagę, że możliwość wyboru to rzecz, której nikt nie powinien nas pozbawiać. Że powinniśmy podążać taką ścieżką, jaką uważamy za słuszną; że powinniśmy być tym, kim chcemy; powinniśmy robić to, co chcemy. Że bardzo ważna jest niezależność. To my sami musimy stworzyć swoją historię i nikt ani nic nie ma prawa robić tego za nas.

Podsumowując
Begin again czyta się szybko. Jest to przyjemna, lekka książka, która bardzo ładnie opisuje uczucie pomiędzy Allie i Kadenem. Miejscami zabawna, ale porusza też trudniejsze tematy w przystępny sposób. Spędziłam z nią wspaniałe chwile i z pewnością kiedyś sięgnę po inne powieści Mony Kasten.


Czytaliście? Podzielcie się swoją opinią w komentarzu! :)

P.S. Blogger z jakiegoś powodu obniża jakość moich zdjęć :(

11 komentarzy:

  1. Pozycja na lato w sam raz, lekka i przyjemna. :) Pozdrawiam
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam trzy tomy z tej serii i wszystkie bardzo mi się podobały. Jasne, nie są to książki wybitne, ale to jeszcze nie znaczy, że nie warto się z nimi zapoznać w wolnej chwili :D

    www.kulturalnameduza.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przeczytać resztę tomów z tej serii! Czuję, że mi się też spodobają :D

      Usuń
  3. Kiedyś chciałam przeczytać tą serię, ale o niej zapomniałam :D Ale jeśli będę miała ochotę na coś lekkiego to może po nią sięgnę :D

    https://zaciszeksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bardzo, jako coś lekkiego ta książka to ideał :D

      Usuń
  4. Mam zamiar ją przeczytać już od dawna :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam tego romansu. W wolnej chwili będę chciała ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię, jak bohaterka na moich oczach dojrzewa, więc to misię podoba. Lubię, gdy romans wywołuje emocje, bo przecież takie jest jego zadanie. Nie sięgam zbyt często po takie książki, ale czasami mam ochotę na coś lekkiego. I chociaż obawiam się, że Kadena nie będę mogła polubić, a przynajmniej będę miała z tym problem, to chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna już mam ją u siebie, ale jeszcze nie przeczytałam. Muszę nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę po nią sięgnąć :D
    Książki tej autorki normalnie mnie prześladują i to chyba znak, że i ja powinnam je nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, że to nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń

Och, jesteś tu! Twój komentarz wywoła uśmiech na mojej twarzy! DZIĘKUJĘ za Twoją obecność ^_^ Sprawiasz, że czuję sens tego, co robię, dajesz mi motywację, a gdy mam gorszy dzień, poprawiasz mi nastrój! Uwielbiam każdy komentarz, nawet taki składający się z dwóch słów, ale taki, który zawiera więcej niż trzy zdania i umożliwia mi wejście w dyskusję, jest czystą ucztą dla mojego umysłu <3
Zostaw linka do swojego bloga - nie obiecuję, że wpadnę, ale postaram się <3
Miłego dnia ^_^