Tytuł: Morze spokoju
Autor: Katja Millay
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 454
Rok wydania: 2012 (ogólnie), 2014 (Polska)
Seria/cykl: -
Nastya Kashnikov chce tylko dwóch rzeczy: przetrwać liceum bez żadnych osób, które będą pouczać ją na temat jej przeszłości oraz sprawić, aby chłopak, który zabrał jej dosłownie wszystko - tożsamość, duszę i chęć życia, zapłacił za to. Historia Josha Benneta to nie sekret: każda osoba, którą kochał, opuściła ten świat, aż w końcu, gdy chłopak miła 17 lat, nie został mu już nikt. Teraz, wszystko czego Josh pragnie, to to, aby ludzie pozwolili mu zostać samemu, ponieważ gdy twoje imię jest synonimem śmierci, każdy ma tendencję do pozostawienia ci twojej własnej przestrzeni. Każdy z wyjątkiem Nasty'i, tajemniczej, nowej dziewczyny w szkole. Im bardziej Josh ją poznaje, tym większą jest ona dla niego zagadką. Kiedy intensywność ich relacji się nasila, a pytania bez odpowiedzi zaczynają się piętrzyć, chłopak zaczyna się zastanawiać, czy kiedykolwiek odkryje sekrety ukrywane przez dziewczynę - albo czy w ogóle tego chce.
Strasznie podoba mi się ta okładka! |
Bohaterowie
Bohaterowie opisani na kartach tej książki to pełnowymiarowi ludzie. Są ukazani realistycznie, autorka bardzo mocno skupiła się na ich charakterach, na wadach i zaletach i przede wszystkim - na ich psychice. Katja Millay wykonała bardzo dobrą robotę, opisując nie tylko głównych bohaterów, ale też tych drugoplanowych. Tchnęła w nich życie. Szczególne oklaski należą się kreacji Nasty'i. Jej zachowanie, przeżycia, historia - wszystko dopracowane. Co prawda, ta dziewczyna miejscami mnie irytowała i ostatecznie nie za bardzo ją lubię, jednak bardzo dobrze rozumiem jej postępowanie. Również Josh i jego życie został świetnie wykreowany. Mieć takiego to skarb <3 W tym momencie dochodzę jednak do wniosku, że najbardziej spodobał mi się Drew, który na pierwszy rzut oka wygląda jak dupek (i może rzeczywiście można go tak opisać), ale jest w nim... po prostu coś więcej.
Fabuła
Morze spokoju można spokojnie nazwać romansem, jednak to opowieść nie tylko o miłości. Autorka wplotła w fabułę różne wątki. Na pierwszy plan wysuwa się wątek radzenia sobie ze złem i tragedią. Morze spokoju to opowieść o nowym życiu, o drugiej szansie, jednak nigdy nie wiadomo, czy bohaterowie z niej skorzystają... Morze spokoju to opowieść o radzeniu sobie z rzeczywistością, z jej ciemnymi i jasnymi stronami. Katja Millay wplotła też w fabułę nadzieję, dlatego też, choć powieść wydaje się pesymistyczna i dołująca, ma optymistyczny akcent. Jeśli chodzi o sam wątek miłosny - rozwijał się powoli. Podobało mi się, że relacja między bohaterami nie opierała się na fizyczności. Na uwagę zasługuje też inny wątek miłosny, poboczny, który, szczerze mówiąc, zainteresował mnie równie mocno jak ten na pierwszym planie. Dlatego uważam, że autorka mogła poświęcić mu choć trochę więcej czasu.
Kilka słów na koniec
Styl autorki był dość opisowy, jednak nie nużący. Bardzo fajnie opisywała emocje bohaterów. Morze spokoju dostało też ode mnie wielki plus za humor. Pojawiał się od czasu do czasu i rozjaśniał lekko atmosferę. Ciekawym aspektem były w tej książce również imiona. Bardzo interesujący dodatek, nadający powieści charakterystyczność. Lektura ta nie doprowadziła mnie do łez, ani nie wywołała bardzo silnych emocji (nie mówię jednak, że się nie pojawiły; pojawiły, ale raczej stonowane).
Podsumowując - Morze spokoju to książka nie tylko o miłości, a także o radzeniu sobie z rzeczywistością, stawianiu jej czoła. Autorka dobrze opisała psychikę bohaterów, wplotła w treść również humor.
Ocena: 7/10
A więc tak się prezentuje moje zdanie na ten temat :D Jak widzicie, nie jestem z tych, co wychwalają książkę pod niebiosa, bo super zachwycona nie jestem, ale pomimo tego powieść podobała mi się :D A jaka jest Wasza opinia? :D
Książkę mogłam przeczytać dzięki Wiktorii i jej book tourze, który organizowała ^_^ Dzięki i przepraszam za to przetrzymanie :o
A ja jestem z tych, którzy wychwalają książkę pod niebiosa :D Ja ją uwielbiam. I Josh! <3 *.*
OdpowiedzUsuńJosh był super ^_^
UsuńMyślę, myślę... Jaki drugi wątek miłosny? :D Mi się tylko kojarzy brat Nastyi, a to raczej nie to :P
OdpowiedzUsuńDrew to cudowny bohater <3 Ja go chcę dla siebie <3 Ej, wait, a może chodzi ci o ten wątek z nim i tą laską, co się tak wkurzała? :D
A gdzie wspomnienie o mojej korekcie? :D
Byłam ciekawa, czy ktoś op to zapyta xD
UsuńTak, chodzi o Drew i T... (Tierney? nie pamiętam, jak to się pisało xD)
Haha, zapomniałam o tym xD Nie gniewaj się :P
Ja jestem akurat z tych, co książkę by wychwalali pod niebosa! Genialna jest! Cieszę się, że coraz więcej ludzi ma okazję ją poznać!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę ją w końcu przeczytać! Widzę, że większość osób jest bardzo zadowolona z fabuły :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją dawno temu i pamiętam, że bardzo mi się podobała, choć nie płakałam :D No i zdecydowanie muszę ją sobie odświeżyć :D
OdpowiedzUsuńTeż nie płakałam :D
UsuńJeszcze nie miałam okazji jej przeczytać, ale mam w planach :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się książka podobała, a przede wszystkim wątek imion:) Czytałam ją jakiś czas temu i zapamiętałam akurat ten motyw :D
OdpowiedzUsuń+ Josh <3
O tak, wątek imion był bardzo interesujący ^_^
UsuńJosh <3
Kurczee, sama nie wiem... jakiś czas temu byłam święcie przekonana że przeczytam ją w najbliższej przyszłości, ale teraz jestem coraz mniej przekonana...
OdpowiedzUsuńZobaczymy, być może nadarzy się jeszcze taka okazja do przeczytania jej. Może nawet pokocham te historię ;)
Pozdrawiam
Moment Of Dreams ♥
Jakiś czas temu miałam wielką ochotę na tę książkę, ale jakoś nie mogłam na nią trafić i mi przeszło :D. Po Twojej recenzji mam wrażenie, że nawet jeśli jest to dobra powieść, to jednocześnie przypomina mi wiele innych o podobnej tematyce i już nie jestem pewna, czy się na nią skuszę ;).
OdpowiedzUsuńHm, nie mam dużego doświadczenia w takich książkach, ale w tej pozycji jest coś oryginalnego, odróżniającego ją od innych :D Może to ten klimat panujący w powieści... ^_^
UsuńJa akurat tej książki nie czytałam, ale nie wiem czy się skuszę, chociaż trochę mnie zainteresowała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzekam aż przyjdzie do mnie z BT. ;D
OdpowiedzUsuńKocham te książkę całym swoim sercem :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie była cudownym motorem by coś zmienić, by zacząć doceniać to co się ma. Ogólnie Josh i Nastya są moimi najlepszymi bohaterami na zawsze ♥
Hm, chyba przeczytałam za dużo książek mówiących, żeby doceniać, co się ma, żeby ta zrobiła na mnie wrażenie pod tym względem... :D Ale nauczyła mnie pamiętać o tym, że zło atakuje także w dzień :D
UsuńTytuł zapisałam, zapowiada się bardzo interesująca przygoda czytelnicza. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka ta od dłuższego czasu gości na mojej półce,ale jak do tej pory nie miałam ochoty się z nią zapoznać.Teraz myślę,że muszę czym prędzej po nią sięgnąć,ponieważ wydaje się być pozycją jakiej ostatnio potrzebuje :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znajdziesz w niej to, czego szukasz ^_^
UsuńCzytałam tę książkę zaraz po premierze i muszę przyznać, że od tamtego czasu należy do kręgu moich ulubionych. Czytałam ją kilkakrotnie od tamtego czasu i za każdym razem wyciąga ze mnie masę emocji <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Uwielbiam tą książkę, idealna
OdpowiedzUsuńU mnie tam coś troszkę zazgrzytało. Nie ogarniam głównej bohaterki. Najpierw przez pół ksiązki nie mówi, później tak z dupy zaczyna gadać ale tylko z tym chłopakiem. No ale cóż xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
No, mnie główna bohaterka irytowała xD Też tego nie ogarniam xD
Usuń