Tytuł: Prawo Mojżesza
Autor: Amy Harmon
Wydawnictwo: Editio
Ilość stron: 354
Data wydania: 2014 (ogólnie), 31 sierpnia 2016 (Polska)
Seria/cykl: Prawo Mojżesza - część pierwsza
Znaleziono go w koszu na pranie w pralni Quick Wash. Miał zaledwie kilka godzin i był bliski śmierci. Jego matka, młoda narkomanka, porzuciła go zaraz po narodzinach. Zmarła zresztą kilka dni później. Mojżesz przeżył - dziecko z problemami, z którego wyrósł chłopak w problemami. Był urodziwy i egzotyczny. Niespokojny, mroczny i milczący. Samotny. Budził lęk i ciekawość.
I oto któregoś lipcowego dnia osiemnastoletni Mojżesz zjawił się na farmie rodziców niespełna siedemnastoletniej Georgii. Miał pomagać w codziennych zajęciach. Był pracowity i energiczny, ale też oschły i nieprzenikniony. Fascynujący i przerażający. Georgia, wbrew ostrzeżeniom i zakazom, zbliżyła się do niego... I zaczęła tonąć.
Kilka zdań o autorze
Amy Harmon jest autorką bestdellerów, ale mówi o sobie, że jest "zwyczajną żoną i mamą". Pochodzi z Levan w stanie Utah, opiekuje się dziećmi i oczywiście pisze. Pisanie zawsze sprawiało jej ogromną radość.
Bohaterowie
Ciężko mi mówić o bohaterach, by nic nie zdradzić. Szczególnie o Mojżeszu. Ogólnie kreacja postaci była... dobra. Nie wydawali mi się papierowi, ale też nie jestem nimi jakoś super zachwycona. Trochę się z nimi zżyłam, ale nie za bardzo. I nie do końca ich lubię. Nie wiem, z jakiego powodu. Określiłabym to jako "nie mój typ ludzi, których zwykle lubię" xD Georgia jest całkiem wesoła, uparta i jest taką dość typową kowbojką. A Mojżesz... ten opis wyżej nie kłamie - jest nieprzenikniony, jednocześnie delikatny i oschły. I do tego ma w sobie coś z dupka. Ale nie robi tego bez powodu... jego kreacja różni się od tych wszystkich z NA, to Wam mogę powiedzieć :D Postacie drugoplanowe (szczególnie Tag - ten chłopak to moja ulubiona postać :D) nie zostały pominięte, autorka także poświęciła im trochę uwagi. SPOILER (tak jakby) tak trochę z innej beczki - zaskoczył mnie kolor skóry Mojżesza. Wydaje mi się, że na początku książki nic nie było o tym wspominane, a tu nagle w tekście jakieś aluzje do tego, że jest czarnoskóry i nie wiedziałam, skąd to się wzięło o.O KONIEC SPOILERU
Fabuła
Fabuła natomiast podobała mi się o wiele bardziej niż bohaterowie. Muszę się pilnować, by niczego nie zdradzić... nie wiem, czy niektóre rzeczy byłyby spoilerami, ale ja je odkrywałam samodzielnie i sprawiło mi to frajdę :D Na pierwszym planie jest relacja Georgii i Mojżesza - początkowo nie byłam do tego przekonana, ale gdzieś w połowie kibicowałam im z całego serca :D Autorka nie do końca poszła utartymi ścieżkami (mówię nie do końca, bo trochę schematu się wkradło, ale przyznacie, że raczej ciężko tego uniknąć), dodała kilka swoich pomysłów i wyszło z tego coś fajnego. Do tego w tle przewija się kilka innych wątków - jeden z nich - nazwę to tajemnicą Mojżesza (i to coś fantastycznego w tym dosłownym znaczeniu :D) i to była chyba najlepsza rzecz w tej książce! Coś niesamowitego! Do tego dochodzą jeszcze zagadkowe zaginięcia dziewczyn... czyli taki wątek sensacyjny. Amy Harmon wszystko jednak zgrabnie ze sobą połączyła, czyta się to bardzo szybko i płynnie.
Kilka słów na koniec
Styl autorki nazwałabym przyjemnym i prostym. Nie był nużący. Narrację prowadzili Mojżesz i Georgia i lubię to. Wiecie, że jestem zwolenniczką takiego sposobu narracji. Dzięki temu lepiej można poznać i zrozumieć bohaterów. Do tego książka została podzielona na dwie części Przed i Po. Chciałam jeszcze wspomnieć o okładce! Zwykle w ogóle nie poruszam tego tematu, ale ta okładka bardzo mi się podoba! Jest prosta, ale jednocześnie w jakiś sposób intrygująca.
Podsumowując - Prawo Mojżesza to powieść o miłości, o drogach życia ludzi, którzy coś do siebie czują. Potrafi wzruszyć (w pewnym momencie miałam łzy w oczach), emocji także nie zabraknie. Choć nie do końca polubiłam bohaterów, ich kreacja nie jest zła. O wiele bardziej spodobała mi się fabuła i wszystkie wątki, jakie autorka do niej wplotła.
Ocena: 7/10
Ta powieść jest w pewien sposób inna, nie taka jak wszystkie NA. Nie pokochałam jej całym sercem, ale lubię ją. Polecam, myślę, że zawsze warto spróbować :D No chyba że ktoś nie lubi tematyki miłości :D
Za książkę serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Helion ^_^
A także przypominam o Book Tourze! Można się jeszcze zapisać :)
I jeszcze nie wierzę, że dziś już 30 sierpnia :( Smutno :(