piątek, 7 sierpnia 2015

Kim jesteś, Sky? - Joss Stirling


Tytuł: Kim jesteś, Sky?                                
Autor: Joss Stirling                    Ocena: 9/10                                    
Wydawnictwo: Akapit Press
Ilość stron: 381
Rok wydania: 2010 (ogólnie), 2013 (Polska)
Seria/cykl: Saga o braciach Benedictach - część pierwsza

Kilka zdań o autorze
Joss Stirling mieszka w Oxfordzie i od zawsze fascynował ją pomysł, że życie jest czymś więcej niż tym, co widzimy. W czasie zbierania materiałów do Kim jesteś, Sky? podróżowała śladami swoich bohaterów, po oszałamiających krajobrazach Gór Skalistych, w dół spienionej rzeki na pontonie, aż po sztuczny horyzont Las Vegas.

Bohaterowie
Bardzo ich polubiłam! Już od pierwszych stron Sky zdobyła moje serce, choć zwykle nie pałam sympatią do nieśmiałych bohaterek; tu było inaczej. Sky z tą całą swoją nieśmiałością nie była... irytująca, naiwna czy po prostu głupia. Do tego jej myśli i wyobrażanie sobie świata jako komiksu... Muszę przyznać, że cudownie mi się o tym czytało i nadało to powieści specyficznego klimatu. Co do Zeda... może został wykreowany odrobinę schematyczne, odrobinę zbyt idealnie, ale... on też skradł moje serce. Właściwie wszystkie postacie w pewien sposób mnie intrygowały, wszyscy byli tak odmienni od siebie, a pani Stirling opisała ich z precyzją i tchnęła w nich życie.

Fabuła
Kim jesteś, Sky? to romans. Nie wiem, czy mogę nazwać go romansem paranormalnym, ale na pewno nie był taki zwykły, bo elementy magiczne też się pojawiły. Ogólnie fabuła mnie bardzo przypadła do gustu, ale... ja po prostu lubię romanse, a ten został wyśmienicie opisany. I do tego jeszcze cała otoczka sawantów (są niesamowici!) i trochę akcji - dało to piorunujący efekt. 


Kilka słów na koniec
Na początku pojawia się naprawdę spoooro opisów, co dla niektórych może być nieco nużące i szczerze mówiąc, myślałam, że tak będzie też dla mnie. Ale otóż nie! Z przyjemnością czytało mi się opisy, były w nie wplecione przemyślenia Sky, a jak wspominałam wyżej - ta dziewczyna ma świetne przemyślenia. Nie dało się przy tym nie uśmiechnąć, czy w niektórych miejscach nie zaśmiać. Pani Stirling pisze bardzo przyjemnym stylem, umie nadać bohaterom ludzkie cechy, przez co można się z nimi utożsamić (ja to zrobiłam). I jeszcze powieść posiada klimat. I strasznie wciąga, uprzedzam. Jak raz wzięłam do ręki i zaczęłam czytać, tak odłożyłam właściwie dopiero wtedy, gdy przeczytałam ostatnią stronę. A to o czymś świadczy. ^_^ Naprawdę żałuję, że tę lekturę mam już za sobą i strasznie mi przykro, że w następnych częściach głównymi bohaterami nie są Sky i Zed, a bracia Zeda... Cóż, na razie nie jestem jeszcze gotowa na to starcie, więc dalsze części na razie sobie odpuszczę. :P


A Wy? Tę książkę macie za sobą, dopiero planujecie przeczytać, czy w ogóle nie macie tego w planach? A może nie słyszeliście o tej powieści? ^_^ 

I... jak widzicie - zmieniłam nieco wygląd bloga. :P Różowo, bo... ostatnio róż podbił moje serce! Nie mówię, że nagle stał się moim ulubionym kolorem, ale bardzo go polubiłam. :P Wiem, że niektórzy z Was nie cierpią tej barwy, więc... mówcie, że Wam nie odpowiada ten kolor, to go zmienię. ;) W końcu ten blog jest dla mnie, ale także dla Was. Nawet w większej części dla Was. :P

24 komentarze:

  1. Ta książka jest moją ulubioną. Najlepsza z całej trylogii. Kocham♥
    zajrzyj http://ksiazkowyzakotekdominiki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam w planach. :D Kochana, samo słowo "romans" już mnie odrzuca :P
    Nienawidzę różowego, ale skupiam się tylko na tym, co napisałaś i na białym tle posta, więc jest dobrze :D Choć wolałam poprzedni wygląd, jeśli mam być szczera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pamiętam, że romanse nie są dla ciebie. :P
      Dzięki za opinię! :D

      Usuń
  3. Bardzo miło wspominam czas spędzony z tą książką :) Teraz czekam na możliwość poznania trzeciej części ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko przeczytałam pierwszą część, ale mam nadzieję, że pozostałe części będą tak wspaniałe jak ta! ^_^

      Usuń
  4. Słyszałam o tej powieści, ale osobiście nie czuję się zaintrygowana jej treścią, chyba nie moje klimaty. Kolor bloga mi odpowiada, bo jest stonowany :)

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę przeczytać tę książkę juz od dawna.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz romanse, to prawdopodobnie ta książka przypadnie ci do gustu. :P

      Usuń
  6. Słyszałam o tej powieści i chyba nawet mam ją na mojej liście Must Read. Lubię romanse, także myślę, że przypadnie mi do gustu ;)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. O powieści nie słyszałam, ale skoro to romans - z chęcią przeczytam. A blog cudowny! Taka zmiana wyszła z pewnością na dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej nie przeczytam.
    Pozdrawiam.
    http://miedzy--stronami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta książka ciągle za mną chodzi, a raczej jej okładka ;) Na pewno będę miała ją na uwadze przy następnych zakupach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o okładkę, to właściwie nie wiem, co mam sądzić. Nie jest jakaś najpiękniejsza, ale w sumie... ma w sobie coś intrygującego. :P

      Usuń
  10. Chyba nie mój klimat ;/
    http://bookocholic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow nie spodziewałam się tak dobrej opinii. Ostatnio chciałam ją przeczytać,a le zrezygnowałam, teraz wiem że popełniłam błąd. Musze do niej wrócić.

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładna recenzja, harmonijna i z sensem! ;)
    Pozdrawiam i zapraszam też do siebie ;)
    http://czytanienaszymzyciem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam i raczej nie zapoznam się z ta książką.
    Piękny wystrój bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka w planach, ale tych dalekobieżnych ;) Wygląd bloga świetny i chociaż nie lubię różowego trzeba przyznać, że pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo podoba mi się wystrój Twojego bloga :)
    Książki niestety nie czytałam, nad czym strasznie ubolewam, ale będę jej wytrwale szukać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny blog, zapraszam do siebie jestem tutaj nowa.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam i uwielbiam!!!
    Świetna recenzja, będę wpadać częściej
    cynamonkatiebooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę przyznać, że sama ostatnio zmieniłam nieco wygląd i pojawił się róż, ale delikatny ;)
    A co do książki, wielokrotnie ją wdziałam w bibliotece, niewątpliwe, że się po nią skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skuś się! To bardzo przyjemna książka... może też Ci przypadnie do gustu. ^_^
      A ja - jak widać - zaszalałam z różowym. :D I na razie nie chcę tego zmieniać, mnie się strasznie podoba wygląd bloga. :P

      Usuń

Och, jesteś tu! Twój komentarz wywoła uśmiech na mojej twarzy! DZIĘKUJĘ za Twoją obecność ^_^ Sprawiasz, że czuję sens tego, co robię, dajesz mi motywację, a gdy mam gorszy dzień, poprawiasz mi nastrój! Uwielbiam każdy komentarz, nawet taki składający się z dwóch słów, ale taki, który zawiera więcej niż trzy zdania i umożliwia mi wejście w dyskusję, jest czystą ucztą dla mojego umysłu <3
Zostaw linka do swojego bloga - nie obiecuję, że wpadnę, ale postaram się <3
Miłego dnia ^_^