sobota, 14 marca 2015

Chłopiec w pasiastej piżamie - John Boyne


Tytuł: Chłopiec w pasiastej piżamie
Autor: John Boyne                                    Ocena: 7/10          
Wydawnictwo: Literackie                                    
Ilość stron: 231
Seria/cykl: -

John Boyne urodził się w 1971 r. Jest irlandzkim pisarzem, autorem powieści historycznych jak i menadżerem sieci księgarskiej Waterstone'a.

"Chłopiec w pasiastej piżamie" opowiada o II wojnie światowej. W powieści zostały przedstawione dwa diametralnie różniące się światy: dziewięcioletniego Żyda o imieniu Szmul przebywającego w obozie koncentracyjnym i dziewięcioletniego Bruna, który nie doświadczył nigdy okrutności wojny. Akcja książki rozpoczyna się w momencie przeprowadzki rodziny Brunona z Berlina do Polski.

Fabuła książki porusza temat przyjaźni. Jest to przyjaźń pomiędzy Brunonem a Szmulem. Chłopcy, choć tak podobni, również bardzo różnią się od siebie. Więź ich łącząca rozwija się z każdym ich kolejnym zakazanym spotkaniem. Dziewięciolatkowie bardzo się polubili i z czasem Bruno zapomniał nawet imion swoich dawnych przyjaciół, tych z Berlina. Pozycja ta ukazuje również wojnę i jej wszystkie okrucieństwa. Aż mnie skręca na samą myśl, że takie rzeczy naprawdę się kiedyś zdarzały. Wydaje mi się, że to nawet więcej niż "okrutne". Przecież ludzie są sobie równi; chyba nigdy nie zrozumiem myślenia, że jest inaczej...

Bruno był pogodnym dzieckiem, pełnym energii. Ta jego niewinność, naiwność była po prostu tragiczna. On nie miał pojęcia, że wokół niego właśnie szaleje wojna. Przyznam szczerze, że trochę mnie to irytowało, ale z drugiej strony - przecież to nie była jego wina. Dziwił się Szmulowi, że jest taki chudy, brudny, że czasami przychodził pobity. Szmul nie został tak dokładnie opisany jak Bruno albo po prostu ja większą uwagę zwracałam na zachowanie i charakter chłopca z Berlina. Zainteresował mnie również wątek siostry Brunona - Beznadziejnego Przypadku lub po prostu Gretel. Miała dwanaście lat, więc była tylko trochę starsza od brata, jednak bardzo się wywyższała. Zdawałoby się, że w ogóle nie zależy jej na swoim młodszym braciszku, ale pozory mogą mylić. 

"Chłopiec w pasiastej piżamie" jest wzruszającą, smutną, ale też i piękną powieścią. Pomimo małej ilości stron, czytałam ją kilka dni, ale to z racji tego, że zawsze gdy brałam do ręki tę pozycję, coraz to na nowo uświadamiałam sobie okrucieństwo II wojny światowej. Czy w książce czegoś mi brakowało? Sama nie wiem. Chyba zaoferowała mi wszystko, czego oczekiwałam. Ogólnie w powieści panuje specyficzny klimat, ma w sobie coś hipnotyzującego. Może to dlatego, że na wszystko patrzymy oczami Brunona. Narracja nie była pierwszoosobowa, ale poznajemy tylko punkt widzenia dziewięcioletniego chłopca. Chyba najsmutniejsze w tej książce była właśnie ta nieświadomość głównego bohatera na wszystko, co go otaczało.
Polecam, bo warto ją przeczytać.
Filmu nie oglądałam, ale mam go w planach. Jestem ciekawa, jak to wszystko będzie wyglądać na ekranie.
Czytaliście? A może macie w planach? :)

Dziś trochę inna recenzja (choć w gruncie rzeczy wcale tak bardzo się nie różni od poprzednich). 

10 komentarzy:

  1. Raczej nie dla mnie. Jakoś nie mogę się przekonać do książek i filmów, których akcja toczy się w trakcie I lub II Wojny Światowej, już teraz cierpię ma myśl o tym, że muszę przeczytać ''Dywizjon 303'' :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Dywizjon 303" był dla mnie męczarnią. :( Nie skończyłam nigdy tej książki, ale mogę Ci zagwarantować, że "Chłopiec w pasiastej piżamie" jest o wiele lepszy! (przynajmniej według mnie) :)

      Usuń
  2. Chociaż książki związane z historią raczej mnie nie interesują, ta jedna to robi. Chętnie bym po nią sięgnęła. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała książka. Chyba muszę ją sobie powtórzyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki nie czytałam. Za to obejrzałam już film i po prostu zaparł mi dech w piersiach.
    Polecam !

    http://in-our-different-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Książki nie czytałam, ale film był bardzo wzruszający.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie ciągnie do tej książki, mimo że zazwyczaj czytam zupełnie inne. Może w końcu się z nią zapoznam ;)

    raven-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam z książkami z tragicznym zakończeniem. Trudno mi się potem po nich pozbierać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książki nie miałam okazji przeczytać, ale wielokrotnie oglądałam film. Przepiękny i wzruszający..

    OdpowiedzUsuń

Och, jesteś tu! Twój komentarz wywoła uśmiech na mojej twarzy! DZIĘKUJĘ za Twoją obecność ^_^ Sprawiasz, że czuję sens tego, co robię, dajesz mi motywację, a gdy mam gorszy dzień, poprawiasz mi nastrój! Uwielbiam każdy komentarz, nawet taki składający się z dwóch słów, ale taki, który zawiera więcej niż trzy zdania i umożliwia mi wejście w dyskusję, jest czystą ucztą dla mojego umysłu <3
Zostaw linka do swojego bloga - nie obiecuję, że wpadnę, ale postaram się <3
Miłego dnia ^_^